GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowości„Poławiacze pereł” Bizeta w Opéra de Saint-Etienne
Strona 1 z 5
Prapremiera Poławiaczy pereł w paryskim Théâtre-Lyrique (1863) została przyjęta przychylnie przez publiczność, a jednocześnie ostro potraktowana przez krytykę. Ta ostatnia zareagowała negatywnie zarówno na libretto, autorstwa Michela Carrégo i Eugène’a Cormona, jak i na muzykę, zarzucając dwudziestopięcioletniemu wówczas Georges’owi Bizetowi uleganie wpływom Wagnera i próbę naśladowania Gounoda, Verdiego, a nawet Féliciena Davide’a.
Publicznie wzięły w obronę kompozytora jedynie dwie znane postaci obecne tego wieczoru na widowni. Pierwsza z nich to librecista Ludovic Halévy, który parę miesięcy później cieszył się wraz z Offenbachem sukcesem Pięknej Heleny, nie podejrzewając jeszcze wówczas, że po piętnastu latach zredaguje również libretto Carmen i że jego kuzynka wyjdzie za mąż właśnie za Bizeta.
Drugą osobą, reagującą entuzjastycznie podczas przywołanej prapremiery, był zaś sam Hector Berlioz, zachwalający muzyczne walory nowego dzieła. To cenne wsparcie nie uratowało jednak Poławiaczy pereł od popadnięcia - po zaledwie osiemnastu przedstawieniach - w zapomnienie i zniknięcia ze sceny aż do śmierci kompozytora. Pierwsze wznowienie po dwudziestoletniej nieobecności nastąpiło w roku 1886 w mediolańskiej La Scali, natomiast w następnych latach opera Bizeta z powodzeniem zdobywała już kolejne teatry na całym świecie. Przypomnijmy, że opowiada ona rozgrywającą się na wybrzeżu Cejlonu historię dwóch przyjaciół: Zurgi i Nadira, zakochanych w tej samej kobiecie, Leili, i że mocno eksponuje wątki zdrady, zazdrości i poświęcenia. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |