GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowości„Macbeth” Verdiego w Teatrze Wielkim w Poznaniu.
Strona 3 z 4
Była to interpretacja nawiązująca raczej do Riccarda Mutiego niż Claudia Abbado (zainteresowanych odsyłam do znakomitych nagrań, bardzo odmiennych w charakterze), a więc dynamiczna, o wyrazistej rytmice i ostra, jeśli tak można powiedzieć, wyrazista i kolorowa. Dziwne było tylko przemieszanie muzyki dwóch wersji opery Verdiego: z 1847 (Florencja) i 1865 roku (Paryż).
Druga uchodzi, zgodnie z intencją kompozytora, za ostateczną. W zasadzie mamy tę drugą, z niezbędną w Grand Opera sceną baletową w III akcie (dość dziwaczną, wręcz groteskową w tej inscenizacji), ale brakuje sceny finałowej: Inno Della Vittoria. Za to mamy dwie sceny solowe Makbeta: arię typowo belcantową z II wersji: „Pieta, rispetto, amore” oraz wzięty z pierwszej edycji krótki monolog: „Mal per me che m’affadai”. Dlaczego nikt nie zadbał o jedność stylistyczną i logikę? Chyba powinniśmy założyć, że to jednak kompozytor miał rację i wiedział, co robi.
Wśród śpiewaków był jeden klasy światowej: DARIO SOLARI w partii tytułowej. Nigdy o nim wcześniej nie słyszałem.W najbardziej, obok Rigoletta, trudnej - i wokalnie i dramaturgicznie - partii barytonowej Verdiego ukazał przepyszna barwę (to dar Niebios), fenomenalną technikę (jakie messa di voce! ), i wyraz emocjonalny najwyższej próby. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |