GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościWięcej sacrum, mniej profanum
Strona 6 z 7
Kadencja ta trochę mi się kojarzyła z tą z wersji fortepianowej Koncertu skrzypcowego Beethovena, w której solowemu instrumentowi wtórują kotły. Poprzedza ona ustęp zakończony na kształt kody, z uciekającym wzwyż dźwiękiem skrzypiec. Wciąż budzi moje wątpliwości nadużywanie określeń gatunkowych, przenoszonych z innej epoki. Opera Szaleństwo we dwoje (Folie à Deux) Emily Hall to historia spotkania dziewczyny i chłopaka, który popada w szaleństwo, co ostatecznie stanie się przyczyną ich rozstania. Głosy śpiewaków podlegają elektronicznej modyfikacji, amplifikacji i multiplikacji, a towarzyszy im warstwa elektroniczna, takaż harfa i druga już akustyczna. A także projekcje ruchomych arabesek.
Największe wrażenie wywiera efekt wielokrotnie rozsuwanej świetlnej kurtyny, raz po raz odsłaniającej znajdującą się po środku sceny parę. Ale jak na godzinne „widowisko” to stanowczo za mało, by na dłużej przykuć uwagę odbiorców. Tradycyjnym operom zarzucano niegdyś, że są „koncertami w kostiumach”. Z kolei nowoczesne są raczej instalacjami dźwiękowymi, w których postacie zredukowane zostają do głosów oraz artykułujących je ust niczym w Nie ja Samuela Becketta, czy opartym na nim utworze Agaty Zubel. Również w omawianej kompozycji Emily Hall śpiewacy ożywiali uosabiane przez siebie archetypiczne postacie kobiety i mężczyzny oraz wyrażali ich uczucia wyłącznie za pomocą głosów, albowiem partiom wokalnym nie można odmówić znacznej urody dźwiękowej. Zwłaszcza Andrew Dickinson urzekał tembrem swego tenoru, choć i sopran Sofii Jernberg niewiele mu ustępował w tym względzie. A zatem może uczciwiej jest mówić w tym przypadku raczej o koncercie niż operze? |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |