GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościSymbol mocniejszy od realu
Strona 2 z 2
Ale są też realni „celebryci" przybyli na Światowy Kongres Obrońców Pokoju w 1948 roku: pisarki Maria Dąbrowska i Zofia Nałkowska, a także rodzynki z Francji, malarz Pablo Picasso, poeta Paul Éluard i córka naszej Noblistki Irène Joliot-Curie – też Noblistka.
Gdyby tak jeszcze elegancko, jak na ówczesną biedę, odziani bohaterowie ze świata powiedzieli coś istotnego, byłoby wspaniale. Jednak oni tylko śmieją się podczas zainscenizowanego na wzór Maneta śniadania na kocyku, a Picasso, który jest wówczas w „gołębiowym okresie twórczości", rysuje nam skrzydlaty, biały symbol pokoju. Co chcą nam przekazać autorzy widowiska?
Być może to, że mimo zaczadzenia komunizmem ówczesnych elit najważniejszy dla ludzi był czas bez wojny, pozwalający mozolnie tworzyć naszą wspólną rzeczywistość. Przegraną ideę reprezentuje jeszcze podstarzały profesor Dia-Mat, ale na szczęście życie biegnie dalej. Poszczególnym meandrom historii towarzyszą głośne, nierzadko brutalne w typie noise wstawki muzyczne opracowane przez Tomasza Hynka. Grający na gitarze basowej Grzegorz Zioła poza ogromnym hałasem sugeruje też od czasu do czasu konkretne melodie, w epizodzie niemieckim jest to Lili Marlene, zaś w PRL-owskim popularny Warszawski dzień. Spektakl kończy się nieciekawą tyradą w typie ple-ple, ale to nie psuje ogólnego pozytywnego wrażenia. A najważniejsze jest to, że przedstawienie, które w repertuarze Wrocławskiego Teatru Współczesnego funkcjonuje już od 2016 roku, wciąż zbiera komplety publiczności w niewielkiej salce na strychu. Widać niesie ono jakąś prawdę i wartość akceptowaną przez wszystkich. Joanna Tumiłowicz |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |