GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościTo nie było okropne
Strona 2 z 2
Polską premierę Ognistego anioła (1983) zawdzięczamy dyr. Mieczysławowi Dondajewskiemu w Poznaniu, którą kierował muzycznie, powierzając reżyserię Ryszardowi Perytowi. Powstał świetny spektakl z niezapomnianą Ewą Werką w roli Renaty i inscenizacją bodaj najlepszą w całym dorobku Peryta.
Obecna realizacja warszawska jest fundamentalnym sukcesem muzycznym, odniesionym w utworze o licznych leitmotywach, porywającej żywiołowości, kontrastującej z ujmującym liryzmem, karkołomnych powiązaniach zadań wokalnych, z partyturą instrumentalną.
Mistrzostwo wokalne i sceniczne wykazała dwójka protagonistów: litewski sopran Ausrine Stundyte (rewelacyjna Renata), amerykański baryton Scott Hendricks (Ruprecht) i rosyjski tenor Andrei Popov (Agrippa, Mefisto). W mniejszych rolach towarzyszyli im Polacy m. in. Agnieszka Rehlis, Bernadetta Grabias, Krzysztof Bączyk, Łukasz Goliński i Pavlo Tolstoy (rodem ze Lwowa).
Przedstawieniem które oglądałem 22 maja dyrygował Bassem Akiki, pochodzenia libańskiego nowe zjawisko na firmamencie polskiej dyrygentury. Muzykalny, czujny, spokojny, ale gdy trzeba pełen temperamentu, prowadzący jakże skomplikowany muzycznie spektakl z dogłębną znajomością partytury i techniką manualną adekwatną do proporcji wokalno-instrumentalnych.
Nie po raz pierwszy okazało się, że koncepcyjne szaleństwa reżysera może uratować tylko doskonała ekipa realizatorów. Wśród nich jak zawsze Borys Kudliczka, wspaniali wykonawcy głównych postaci, a tym razem również dyrygent, którego zapewne nie raz jeszcze przyjdzie nam podziwiać.
Po trzygodzinnym, niełatwym w percepcji spektaklu, ktoś wśród publiczności – w ciszy między muzyką a brawami – krzyknął na całą salę: „Okropne!”. Siedząca obok mnie nobliwa melomanka westchnęła tylko: „No nie, tym razem ten miglanc naprawdę się napracował z zupełnie niezłym rezultatem.”. Do tej właśnie opinii się przychylam, sprawdziwszy dokładnie znaczenie tego słowa w internecie. Sławomir Pietras |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |