GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościNa wyspach Bergamutach
Strona 1 z 2
Spektakl Opolskiego Teatru Lalki i Aktora został zaproszony na Warszawskie Spotkania Teatralne. Przedstawienie Akademia Pana Kleksa ma wszelkie cechy mogące zainteresować młodą widownię. Jest tutaj dużo ruchu, są łatwo wpadające w ucho piosenki, sporo fantastycznych epizodów i czar dziecięcej zabawy, która służy nauce życia. Szkoła zwana Akademią jest prowadzona swobodnie, daje sporo inicjatywy uczniom (chłopcom) i raczej unika kar.
To oczywiście fantazja, bo w realu wygląda to rozmaicie, ale tak sobie obmyślił Jan Brzechwa i tak zrealizował filmową wersje Krzysztof Gradowski. Spektakl opolski podąża śladami filmu, nie stara się być lepszy, bardziej nowoczesny i udziwniony. Jednak piosenki Andrzeja Korzyńskiego zostały opracowane na nowo.
Są głosy, że jest lepiej, ale to kwestia gustu. Aktorzy opolscy śpiewają czysto i rytmicznie, z małymi wyjątkami. W początkowym songu Witajcie w naszej bajce wszystko jest w porządku, ale kiedy na scenę wchodzi Żaba – Karolina Gorzkowska, uszy więdną. Przedstawienie trzyma się generalnie na dwóch wykonawcach – Tomasz Szczygielski jako Ambroży Kleks wnosi trochę aktorskiej charyzmy, zaś Jakub Kowalczyk jako Adaś Niezgódka pokazuje się z lalką Adasiem, ale niekiedy występuje też bez lalki, co jednak nie budzi specjalnego sprzeciwu. Dzieci świetnie odbierają wszelkie próby przełamania świateł rampy i wychodzenia z przedstawieniem na widownię, jednak po godzinie pomysły inscenizacyjne się kończą, spektakl plącze się w projekcjach wideo i dosyć abstrakcyjnych treściach, więc niektóre dzieci tracą zainteresowanie tym, co się dzieje na scenie. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |