GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościJak przeszedłem na islam
Strona 2 z 2
Być może osiągnięcia arabskich astronomów sprawiły, że zdecydowano się jednak na Suitę Planety op. 32 Gustava Holsta. To niewątpliwie utwór eklektyczny i epigoński, aczkolwiek pomysłowo zinstrumentowany (skład obejmuje między innymi cztery flety, rożek angielski, eufonium, na którym w młodości grał dyrygent, dwa zestawy kotłów, dwie harfy, czelestę i organy), choć, mówiąc słowami Mahlera w odniesieniu do Pucciniego, w tamtych czasach taką umiejętnością mógł się popisać byle szewski czeladnik...
Brabbins odpowiednio wyeksponował te cechy partytury, a muzycy, w tym kotliści i koncertmistrz skrzypiec Paweł Wajrak, czerpali satysfakcję z możliwości chwilowego zaistnienia, a nie tylko współtworzenia gęstego tutti. Dramaturgia utworu rozpięta pozostaje pomiędzy dosadnie marszowym Marsem, z natarczywym ostinato i złowieszczą artykulacją col legno (uderzania drzewcem smyczka o struny) a uduchowionym Neptunem z żeńskim chórem, którego przytłumiona wokaliza dobiega zza kulis.
Zasługą kapelmistrza było większe niż zazwyczaj skontrastowanie poszczególnych ogniw suity. Mieliśmy zatem do czynienia z pełnym wdzięku ujęciem potoczyście pomykającego Merkurego, majestatycznie pompatycznym, niczym imperialne marsze Edwarda Elgara, Jowiszem, wreszcie niepozbawionym humoru (fagoty) Uranem. Ale, ile razy można słuchać tego samego utworu, jakby jego autor nie napisał niczego innego i bardziej oryginalnego jak chociażby Uwertura i Koncert w formie fugi. LesławCzapliński |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |