GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościDon Dezyderio, Joanna Woś i Pola Bukietyńska
Strona 1 z 2
Mało kto zauważa, że w barwnej palecie polskich kompozytorów jest sporo arystokratów. Antoni Radziwiłł – pierwszy twórca muzyki do Fausta Goethego, Laura Potocka z pieśniami o Władysławie Łokietku, Kazimierz Lubomirski – twórca licznych utworów wokalnych (O gwiazdeczko), Władysław Lubomirski – autor poematów symfonicznych i operetki Die Liebe Kuschwild, Michał Kleofas Ogiński – ten, co skomponował słynne Pożegnanie Ojczyzny, czy – już w naszych czasach – Zygmunt Mycielski ze swymi symfoniami, baletami, licznymi pieśniami i muzyką kameralną.
Wśród nich szczególne miejsce zajmuje twórczość księcia Józefa Michała Ksawerego Poniatowskiego, w prostej linii wnuka brata ostatniego króla Polski. Żył w tych samych czasach co Stanisław Moniuszko, ale poza Ojczyzną. We Włoszech i Francji zetknął się z twórczością mistrzów włoskiego bel canta. Toteż jego kilkanaście oper nosi cechy tego stylu i – jak się okazało – mogą być porównywalne z Rossinim, Bellinim i Donizettim.
Po stuleciu całkowitego zapomnienia tego utalentowanego i świetnie wykształconego księcia- kompozytora, wpadła na jego ślad nasza wybitna koloratura Joanna Woś. Zamiast robić światową karierę, ciągle wiernie towarzyszy pogrążonemu w kryzysie Teatrowi Wielkiemu w Łodzi, szukając dla siebie repertuaru. Stąd najpierw krakowskie koncertowe wykonanie Don Desiderio, a teraz premiera sceniczna tego dzieła w Operze Śląskiej.
Teatr ten podąża od sukcesu do sukcesu mimo, że reżyserów dobiera niezbyt trafnie i szczęśliwie. Tym razem Ewelina Pietrowiak rozpoczęła spektakl katastrofą przedwojennego automobilu mimo, że w oryginale jest mowa o powozie. Ale widocznie o tym zapomniała, bo dalej akcja tej komicznej opery toczy się w czasach, kiedy samochodów jeszcze nie było.
Jej przezabawne perypetie aranżują na szczęście sami wykonawcy, że wymienię wspaniałego w roli tytułowej Stanisłava Kuflyuka, tenorowe objawienie Sławomira Naborczyka w roli Federica, jak zawsze niezawodnego Bogdana Kurowskiego (Matteo), Iwonę Noszczyk (świetną postaciowo i wokalnie Placidą) oraz Juliusza Ursyn-Niemcewicza (Riccardo). |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |