GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościOdeszła Wanda Wiłkomirska
Strona 1 z 2
Niespełna ostatni rok życia spędziła w Domu Weteranów Artystów Scen Polskich w Skolimowie. Pod dobrą opieką, zapewniającą komfort życia codziennego, staranną obsługą medyczną, w przyjaznym otoczeniu ludzi teatru, opery i baletu, chociaż muzycy mają do wyboru swój Dom, wybudowany niedawno szlachetnym staraniem Pani Zofii, małżonki dyr. Antoniego Wita.
Zawsze uśmiechnięta, biorąca udział we wspólnych wieczorach artystycznych, spotkaniach towarzyskich, a nawet wyprawach na spektakle i koncerty do Warszawy. Bywały dni, kiedy ożywiona pamięć przywracała jej wiele wspomnień, błyskotliwych konwersacji, a nawet ciętych ripost, z których nestorka polskich mistrzów muzyki słynęła w czasie całej swojej wspaniałej skrzypcowej kariery.
Dożyła sędziwego wieku lat 93, kiedy to minionego kwietniowego poranka doznała nagle rozległego udaru. Natychmiastowa pomoc, pogotowie, przewiezienie do szpitala na Wołoskiej i po trzech dniach bezskutecznego wysiłku lekarzy, spokojne odejście w pierwszomajowe popołudnie.
Pochodziła z muzycznego rodu w którym panowała długowieczność. Najstarszy brat Kazimierz, wybitny wiolonczelista i dyrygent przeżył 95 lat. Siostra Maria, świetna pianistka i pedagog odeszła w 91 roku życia. Mieszkający w Stanach Zjednoczonych brat Michał (skrzypek) umierał mając 86 lat. Wreszcie od lat w Wałbrzychu brat Józef, dyrygent, wiolonczelista i kompozytor, założyciel i wieloletni dyrektor wałbrzyskiej Filharmonii, obchodzący obecnie 92 urodziny – mam nadzieję – cieszy się dobrym zdrowiem, bo energii, polotu i fantazji nigdy mu nie brakowało.
Wszyscy oni osiągnęli w muzyce pozycje wybitne i wyjątkowe. Ale Wanda znacznie jeszcze ich przewyższyła. Skrzypce, swój ukochany instrument trzymała już w małych rączkach mając lat pięć. Dwa lata później po lekcjach u ojca Alfreda (też muzyka) rozpoczęła występy publiczne, które trwały dobre siedemdziesiąt sezonów. Dyplom łódzkiej Akademii Muzycznej otrzymała w roku 1947 podpisany przez Irenę Dubiską. Studiowała również u Eugenii Umińskiej, Tadeusza Wrońskiego i Henryka Szerynga. Wkrótce nastąpiły tryumfy na światowych konkursach skrzypcowych w Genewie (1946), Budapeszcie (1949), Lipsku (1950) i Poznaniu (1952).
W warunkach odizolowanej od świata Polski Ludowej Witold Rowicki powierzył jej etat solistki Filharmonii Narodowej, w ramach którego koncertowała na czele tego zespołu przez ponad 20 lat niemal na całym świecie. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |