GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościDobra zmiana w Operze Wrocławskiej
Strona 1 z 2
W pierwszą niedzielę lutego w dobrym popołudniowym paśmie oglądalności, najpierw w osobie złotoustej red. Barbary Schabowskiej, TVP Kultura przeprowadziło rozmowę z filigranową, śliczną, telewidzom jeszcze nie znaną warszawską tancerką i choreografką Anną Hop. Telewidzom jeszcze nie, ale mnie – owszem ! W ramach debiutów choreograficznych w repertuarze Polskiego Baletu Narodowego oglądałem jej Temat Strachu, W malinowym chruśniaku i Arctic. Natomiast nie obejrzałem firmowanego przez młodocianą i ponętną choreografkę dzieła pod tytułem Pupa. Zrobiłem to ze swego rodzaju strachu. Moja coraz bardziej chora wyobraźnia bliższa jest bowiem rozkoszy zobaczenia osobistej pupy tej choreograficznej ślicznoty, niż zmagania się ze sceniczną wersją jej dywagacji na motywach Gombrowicza. Ale byłby huk, gdyby okazało się, że zaawansowany (hmm !) w swej dojrzałości wiekowej dyrektor teatrów operowych i felietonista woli oglądać niektóre części ciał tancerek, niż rezultaty ich twórczych usiłowań. Więc – zrezygnowałem !. Natomiast z uwagą wsłuchałem się w rozmowę obu pań przed telewizyjną kamerą. Anna Hop mówiła całkiem do rzeczy, czuła się w studio swobodnie, rzeczowo komentowała konstrukcję i stylistyczną zawartość zapowiedzianej choreografii. Dysponowała bogatym zasobem wiedzy, którą posługiwała się z kulturą i kompetencją, umiejętnie inspirowana przez red. Schabowską. Jestem z pokolenia, które w swej młodości podziwiało urodę tancerek do chwili, kiedy nie zaczynały się wypowiadać. Teraz jest zdecydowanie odwrotnie. Anna Hop reprezentując młode pokolenie artystek baletu, gdy zaczęła mówić, stała się jeszcze piękniejsza, powabniejsza, interesująca… (no już dość, stary pryku !). Po zakończeniu wywiadu okazało się, że poprzedzał on transmisję spektaklu Karnawał zwierząt, miniatur muzycznych, których kompozytor Camil Saint-Saëns (1886) określał mianem fantazji zoologicznych. Zrealizowała je Opera Wrocławska z dyr. Marcinem Nałęcz-Niesiołowskim przy pulpicie dyrygenckim i kompletem kilkuletniej zaledwie dzieciarni na widowni, w przepięknym, niedawno wyremontowanym wnętrzu wrocławskiego domu operowego. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |