Galeria
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Od Platona do Offenbacha
Strona 2 z 2
Operetkowe odniesienia do antyku zawarte w tym arcydziele gatunku trudno zestawiać z treściami dywagacji zawartych w tekstach Platona. Komediowe perypetie mitologicznego poety i skrzypka wędrującego do krainy śmierci, aby wyrwać z rąk Plutona ukochaną żonę Eurydykę, mają na polskich scenach muzycznych sporą – poprzetykaną aluzjami politycznymi – powojenną tradycję.
U Sartovej też jest tego trochę, ale chciałoby się więcej, ponieważ w naszym życiu politycznym jest wiele sytuacji jakże operetkowych! Spektakl został wyreżyserowany sprawnie, muzycy i artyści chóru zaprezentowali dobry poziom gry i śpiewu pod dyrekcją Warcisława Kunca, a w przygotowaniu solistów widać wysokiej klasy profesjonalizm reżyserki w interpretacji dialogów i rozgrywaniu sytuacji scenicznych z iście francuską, offenbachowską lekkością.
W obsadzie którą oglądałem najbardziej podobała mi się Maria Domżał jako Eurydyka (kiedyś w tej roli debiutowała we Wrocławiu młodziutka Maria Sartova). Jako Jowisz wystąpił Adam Woźniak, stwarzając udaną postać ojca bogów i ludzi, bogatą w komizm sytuacyjny, śpiewaną pięknym bas-barytonem, z dobrą prezencją sceniczną. Ciekawie zaprezentowała się Barbara Żarnowiecka (Opinia Publiczna), Michał Grabczuk (Styks), Przemysław Bański (Pluton) i Justyna Jabłonowska (Kupido). Natomiast tytułowy Orfeusz (Dawid Kwieciński) paradował w garniturze nabytym w którymś z gdańskich domów mody, pośród starożytnych bohaterów, odzianych w kostiumy projektu Anny Chadaj.
Słabszym elementem spektaklu była oprawa sceniczna przywiezionego znad Sekwany znanego scenografa Yvesa Collet (oszczędna, uboga i zupełnie niezabawna), co jest sygnałem o trudnej sytuacji finansowej gdańskiej Opery. Również choreografia Jarosława Stańka mogłaby stać się ozdobą spektaklu, gdyby zamiast finałowego tańca diabłów, zaprezentował oczekiwanego w tym miejscu słynnego can-cana.
W drukowanym programie zawarto niezbędny tu i pouczający „Indeks mitologiczny”, świetny szkic o Offenbachu pióra Malwiny Kunc, oraz interesujący wywiad z Marią Sartovą, która kolejny już raz pozostawia w polskim repertuarze swój talent reżyserski, kompetencję i nowoczesne podejście do realizacji repertuaru klasycznego. Sławomor Pietras |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |