GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościHaendel ostrzega przed przemocą
Strona 2 z 2
Część druga to gruntowna zmiana muzyki, która staje się nostalgicznie liryczna, pełna żalu i rozpaczy po śmierci Acisa. Nieszczęście dotyka też okrutnego Polifema, który z powodu swego gwałtownego czynu traci na zawsze szanse na zdobycie serca Galatei. Scena ta ujęta jest przez kompozytora w arię morderczą dla śpiewaka, pełną skoków w górę i w dół. Bas Łukasz Konieczny w roli Polifema radzi sobie z tym wokalnym zadaniem w miarę dobrze. Jego partnerki – Dagmara Barna ucharakteryzowana na chłopca Acisa, z bujną białą czupryną i w szarej kurtce z kapturem śpiewa sprawnie, ale jej głos w pierwszej części przedstawienia miał brzydką barwę, która ustąpiła po przerwie. Galatea to dziewczyna z subkultury, odziana według wzorów mody gothic, wokalnie bez zarzutu wykonuje ustami Magdaleny Pluty swoją mezzosopranową partię.
Historia opowiadana przez reżyserkę w tle starożytnego mitu prowadzi nas do jakiejś szkoły, w której króluje przemoc i agresja, ale rodzi się miłość między młodymi. Dziewczyna jest jednak uzależniona od wykładowcy – Polifema – który w sposób niedwuznaczny rości sobie prawa do dziewczyny – Galatei. Aby zainscenizować tę równoległą akcję reżyserka z niemałą wyobraźnią sceniczną wykreowała przy pomocy 6-ciu dodatkowych aktorów realizujących rozmaite zadania, zmieniających co chwilę kostiumy i poruszających się w zmiennym otoczeniu animowanych grafik Piotra Majewskiego i Kamila Krępskiego. Acis uzyskuje swojego sobowtóra, który pada zabity, ale ten właściwy jeszcze śpiewa i wychodzi. Reżyserka konstruując ciekawe przedstawienie korzystała z estetyki telewizyjnych paradokumentów w typie kryminałków z detektywem Malanowskim czy „Życie pod zastaw”. Posuwa się też w przypadku rozciągniętych w czasie muzycznych sekwencji zmagań Polifema z Acisem do tworzenia scen w zwolnionym tempie. W sumie nowa premiera Festiwalu Oper Barokowych okazuje się znakomicie przygotowaną muzycznie Serenatą w wykonaniu solistów i orkiestry Gradus ad Parnassum, którą kieruje od klawesynu jej założyciel Krzysztof Garstka. Zarazem mamy tutaj do czynienia z pełnokrwistym osadzonym w bliskich nam realiach teatrem współczesnym z ambicjami społecznymi. Prawdziwy teatr to solidna wartość dodana do opery. Joanna Tumiłowicz |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |