Przegląd nowości

Nou Ruz w moskiewskim Teatrze Bolszoj

Opublikowano: czwartek, 04, kwiecień 2019 19:51

Retransmisję widowiska baletowego Bajadera z moskiewskiego teatru Bolszoj oglądałem w krakowskim kinie Kijów, należącym do sieci Apollo Film, 21 marca, a więc pierwszego dnia kalendarzowej wiosny, będącego zarazem starym świętem zaratustriańskim Nou Ruz, w którego symbolice ważną rolę odgrywa oczyszczający ogień. I właśnie ogień płonie (wyobrażony za pomocą falującego, purpurowego sukna) w pierwszym akcie, rozgrywającym się na dziedzińcu bramińskiej świątyni.

 

Bajadera,Moskwa 1

 

I na ten ogień mężny, lecz, jak się okaże, wiarołomny rycerz Solor (Artiom Bielakow) przysięga Nikii (Olga Smirnowa), tytułowej bajaderze, świątynnej tancerce (dewadasi), dozgonną miłość, by niebawem sprzeniewierzyć się ślubom na rzecz małżeństwa z Gamsatti, córką maharadży Dugmanty (Aleksiej Łopariewicz). Zresztą nie można się mu dziwić, jeśli zważy się mistrzostwo, jakim odznacza się Olga Marczenkowa, wykonawczyni roli tej ostatniej. Dynamiczna i ekspresyjna, ale nade wszystko perfekcyjna technicznie. Wykonywane przez nią piruety i chassés (skoki z połączonymi w powietrzu nogami) odznaczały się biegłością, a zarazem brakiem oznak najmniejszego wysiłku.


Jurij Grigorowicz, który wskrzesił historyczną choreografię Mariusa Petipy (prapremiera 23 stycznia 1877 w Wielkim Teatrze Murowanym w Petersburgu), wybrał bowiem dla niej najefetowniejsze układy, w których mogła w pełni zabłysnąć swoją sztuką. Także w duecie z dochodzącą swoich praw rywalką, co prowadzi do konfrontacji pomiędzy nimi, przybierającej formę swoistego choreograficznego agonu pomiędzy obydwiema balerinami.

 

Bajadera,Moskwa 2

 

Z okazji wesela Solora i Gamsatti drugi akt stanowi formę divertissement, czyli suity tańców: złotego boga (David Motta Soares) z elementami akrobatycznymi, pełnego gracji dziewczyny z wazonem (Daria Chochłowa), żywiołowego wojownika z bębnem, kobiet z papugami. Po nich następuje pas de deux, czyli duet Solora i Gamzati, w którym wariacja tego pierwszego zawiera liczne révoltades, czyli popisowe skoki z obrotami w powietrzu.

 

Bajadera,Moskwa 3

 

W kulminacyjnym momencie pojawia się Nikija, która, nie spodziewając się podstępu, przyjmuje ofiarowane jej kwiaty i zostaje śmiertelnie ukąszona przez ukrytego w nich węża. Jej adagiu towarzyszy liryczne solo altówkowe. Trzeci akt, kiedy powstają widma, stąd zatytułowany W krainie cieni i niekiedy wystawiany osobno (tak było w przypadku Rudolfa Nuriejewa i Margot Fonteyn), przybiera wybitnie nokturnowy charakter, właściwy dla baletu romantycznego. Na odludziu Solor spotyka ducha Nikiji w otoczeniu podobnych mu zjaw, wśród których całkowicie zatraca się, a kochankowie znajdują ostateczne ukojenie.


Białe kostiumy tancerek, odcinających się na tle ciemnych dekoracji Waleria Lewentala, momentami przywodzą na myśl podobne sceny z Jezioro łabędziego, a monochromatyczny koloryt stanowi kontrast wobec wielobarwności wcześniejszych scen o realistycznym rodowodzie. Adagiu Solora i Bajadery towarzyszy solo skrzypcowe (kompozytor Ludwig Minkus grał na tym instrumencie jako koncertmistrz w orkiestrze teatru Bolszoj), a ich wariacje odznaczają się efektownymi figurami.

 

Bajadera,Moskwa 4

 

Muzyka osiadłego w Rosji Austriaka Ludwiga Minkusa posiada wybitnie funkcjonalny charakter, jest „ponożna”, a więc stworzona przede wszystkim po to, by wygodnie do niej tańczyć. Uderza natomiast całkowita nieobecność w niej najmniejszych nawet odniesień rodzajowych do egzotycznej fabuły, a więc chociażby śladów orientalnej stylizacji. Kompozytor natomiast najwyraźniej pozazdrościł Brahmsowi jego tańców węgierskich i przydał rytmów czardaszowych wariacji Bajadery w drugim akcie.

 

Bajadera,Moskwa 5

 

O ile akt pierwszy jest domeną tańca figuralnego, przedstawiającego, służącego akcji bądź wyrażeniu przeżyć postaci, to drugi w części o charakterze divertissement oraz trzeci wypełnia taniec ornamentalny, a więc czysto dekoracyjny, zwłaszcza w odniesieniu do scen zbiorowych. Z kolei balet widm zakreśla w scenicznej przestrzeni arabeskowe wzory. Na koniec warto zauważyć, że w teatrze Bolszoj akcji wciąż towarzyszy muzyka wykonywana na żywo przez orkiestrę, tym razem prowadzona przez Pawła Sorokina.

                                                               Lesław Czapliński