GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowości„Podróż zimowa” w upalnym sierpniu
Strona 1 z 2
W salach redutowych Teatru Wielkiego odbył się nadzwyczajny recital wokalny Tomasza Koniecznego, firmowany przez festiwal Chopin i jego Europa 2018. O późnej porze (po godz. 22) tłumnie przybyli melomani zgromadzili się z dwóch powodów. Jedni, aby przekonać się, czy ponad 20 lat śpiewając na licznych scenach niemieckich oraz w wielu prestiżowych teatrach i estradach świata, Tomasz Konieczny swymi dokonaniami dołączył do ścisłego grona karier zagranicznych najwybitniejszych polskich śpiewaków naszych czasów. Drudzy potrudzili się, aby posłuchać, jak brzmi rzadko u nas wykonywana schubertowska Winterreise (1827), tym razem z tekstem… Stanisława Barańczaka (1994).
Tomasz Konieczny zaśpiewał fascynująco. Jego pięknie brzmiący basowo-barytonowy głos wytrzymuje porównania z zachowanymi nagraniami Didura i młodego Ładysza. Wydaje się od nich jeszcze potężniejszy, choć to tylko cykl pieśniarski. Ale gdy trzeba powściągliwie liryczny, z wysmakowaną dynamiką, wokalną wirtuozerią, nadzwyczajną muzykalnością i kulturą interpretacji.
Choć powszechnie uważany jest obecnie za bezkonkurencyjnego wykonawcę bas-barytonowego repertuaru wagnerowskiego (Tristan i Izolda, Parsifal, Tannhäuser, Holender tułacz, Złoto Renu, Walkiria, Zygfryd, Lohengrin), święci międzynarodowe tryumfy także jako Mandryka, Pizzaro, Jochanaan, Orest, Barak (repertuar niemiecki), Figaro, Osmin, Komandor, Sarastro (Mozart), w Mocy przeznaczenia, Nieszporach sycylijskich, Falstaffie, Aidzie, Don Carlosie (Verdi). Chętnie śpiewa również repertuar dwudziestowieczny (Debussy, Berg, Britten, Zimmermann) czy kompozytorów słowiańskich (Musorgski, Moniuszko, Janaczek, Szostakowicz, Penderecki). Ma także za sobą wszystkie cztery demoniczne wcielenia w Opowieściach Hoffmanna, Escamilia w Carmen i Selima w Turku we Włoszech.
Nie miał niestety dotychczas okazji zaprezentowania się na scenie naszej Opery Narodowej. Nic to, dla zaledwie czterdziestoletniej gwiazdy niskobrzmiącego repertuaru operowego. Wszak basy z sukcesami śpiewają nawet do siedemdziesiątki. Konieczny więc może jeszcze – paradoksalnie – poczekać, aby być prorokiem we własnym kraju. Byle nie za długo!
Tymczasem demonstrując swą wszechstronność wykonał Winterreise Franza Schuberta, z udziałem wspaniałego pianisty, wrażliwego i czułego Lecha Napierały, natomiast nie z tekstem rówieśnika kompozytora, niemieckiego poety Wilhelma Müllera, ale naszego Stanisława Barańczaka, który – jak wielu przed nim i po nim – pozostawał pod urokiem tego cyklu. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |