Przegląd nowości

Cztery mozartowskie ręce

Opublikowano: czwartek, 19, lipiec 2018 22:17

Pytanie postawione przez Tamarę Granat w odniesieniu do autorstwa Sonaty C-dur na cztery ręce zostało rozstrzygnięte przez nią samą. To dzieło 9-letniego Wolfganga Amadeusza Mozarta, który skomponował utwór dla siebie i siostry Nannerl podczas ich pobytu w Londynie. Mały geniusz grywał tradycyjnie dolną partię basu, a siostra starsza i ponoć wcale nie mniej uzdolniona grała tę pierwszoplanową, bardziej popisową i wiodącą sopranową. Potomni jednak mieli w tej sprawie rozmaite zdania, Sonatę skomponowała Nannerl, a może pomagał jej ojciec Leopold. A może dla uzdolnionych dzieci Leopolda urocze dziełko skreślił jakiś inny autor za niewielką opłatą.

CD Cztery rece

Cokolwiek byśmy o Sonacie nie powiedzieli, weszła ona w zbiór wszystkich sześciu Sonat Mozarta na Cztery ręce nagranych przez Duo Granat (Tamara Granat i Adrian Kreda), z tą adnotacją, że właśnie Mozartowi należy przypisać wprowadzenie do literatury muzycznej utworów, w których przy klawiaturze siadało dwoje wykonawców. Powód był nie tylko artystyczny, ale także techniczny – przedtem muzycy korzystali z instrumentów klawiszowych, które nie obejmowały przynajmniej czterech oktaw i nie było miejsca na cztery ręce, ale najwyżej na dwie, no może trzy. Nowoczesny siedemnastowieczny klawesyn pozwalał już na takie sztuczki, co Mozart sprytnie wykorzystał. Pianiści (klawesyniści) siadali obok siebie i jeśli nie byli zbyt tędzy (a z obrazu przedstawiającego mozartowskie dzieci wynika, że były raczej drobne) mogli się w miarę swobodnie podzielić miejscem przy klawiaturze, ale zgodnie z przebiegiem myśli melodycznych nierzadko wjeżdżali na „połowę partnera” i wtedy ich ręce się krzyżowały, co wymagało oczywiście jakiejś wstępnej umowy, kulturalnego porozumienia i ustąpienia miejsca. Tamara Granat zdefiniowała wygląd idealnego muzyka do zagrania takiego utworu – człowiek z czterema rękami. Te wszystkie przymioty zaprezentowali nielicznym słuchaczom pianiści Duo Granat dowodząc, jak piękna sztuka staje się wynikiem artystycznego porozumienia. Tamara Granat objęła w wykonywaniu trzech Sonat (C-dur, F-dur i B-dur) prowadzenie zaś Adrian Kreda – Argentyńczyk z polskimi korzeniami zapanował nad basami. Mała salka kawiarni muzycznej pt. Nowy Świat Muzyki posłużyła jako miejsce dla promocji nowej płyty wytwórni DUX. Artyści zapowiedzieli już, że mają apetyt na nagranie wszystkich utworów na cztery ręce Schuberta, ale to ogromne zadanie - osiem godzin muzyki. Inna płyta Duo Granat z tangami Astora Piazzoli zakłada także udział tancerzy – tylko jak to pokazać w nagraniu?

                                                                            Joanna Tumiłowicz