GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościWagnerowscy bohaterowie (15)
Strona 1 z 6
Izolda, zatracenie w miłości
„... Od naszego pierwszego poznania się, starała się ona o mnie w najbardziej niestrudzony i najdelikatniejszy sposób i wszystko, co tylko mogło ułatwić moje życie, uzyskiwała w najśmielszy sposób od swojego męża... I miłość ta, która trwała między nami nigdy nie wypowiedziana musiała się nareszcie odsłonić, kiedy przed rokiem napisałem poezję Tristana i dałem ją jej. Wtedy po raz pierwszy opuściły ją siły i powiedziała mi, że teraz musi umrzeć. Pomyśl kochana siostro czym musiała być dla mnie ta miłość, po życiu pełnym trosk, cierpień, burz i ofiar, jak moje! Ale poznaliśmy od razu, że o połączeniu naszym nigdy nie będzie można pomyśleć: tak więc wyrzekając się każdego samolubnego życzenia zrezygnowaliśmy, walczyliśmy, cierpieli, ale – kochaliśmy się!”.
Ten fragment listu Ryszarda Wagnera napisanego do siostry, Klary Wolfram 20 sierpnia 1858 roku, kilka tygodni po rozstaniu z Matyldą Wesendonck i opuszczeniu Zurichu, oraz po rozpoczęciu instrumentacji II aktu (dokończy ją w 1859 roku w weneckim Palazzo Giustiniani), jest – myślę – najlepszym dowodem na to co skłoniło Ryszarda Wagnera do skomponowania Tristana i Izoldy. Zresztą potwierdza tą teorię drugi list napisany do Franza Liszta cztery lata wcześniej, jesienią 1854 roku, a więc już dwa lata po poznaniu Matyldy Wesendonk i jej męża Ottona „.. Ponieważ nigdy w życiu nie zaznałem szczęścia miłości, chcę temu najpiękniejszemu ze wszystkich marzeń wznieść jeszcze pomnik, w którym od początku do końca ma się ta miłość nasycić: mam w głowie Tristana i Izoldę najprostszą – ale najprawdziwszą koncepcję muzyczną; czarną flagą, która na końcu jej powiewa, chcę się potem okryć i umrzeć”. Jest to z całą pewnością najdoskonalsze pod względem muzycznym, a zarazem najgłębsze psychologicznie i najbardziej nowatorskie, dzieło Ryszarda Wagnera. Prosta konstrukcja dramaturgiczna sprawia, że opowiedziana w tym dziele tragiczna historia wielkiej beznadziejnej miłości może być – i jest – odczytywana w sposób bardzo osobisty. Serce Izoldy, celtyckiej księżniczki, płonie wielką miłością do Tristana, którego kiedyś wyleczyła z rany jaką odniósł w śmiertelnym pojedynku z Morolodem jej narzeczonym. To właśnie wtedy w sercu Izoldy obudziła się miłość do obcego rycerza. Ten pojawił się nagle w rodzinnym zamku Izoldy, by w imieniu króla Marka, władcy Kornwalii, prosić o jej rękę. Izolda pod opieką Tristana płynie statkiem na spotkanie z przyszłym mężem. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |