Przegląd nowości

Wszystko o Donizettim (12)

Opublikowano: środa, 29, kwiecień 2020 07:00

Roberto Devereux

Kolejna z neapolitańskich oper Gaetano Donizettiego, powstała na zamówienie Teatro San Carlo w Neapolu w 1837 roku. Roberto Devereux jest też kolejną operą, w której pojawia się postać Elżbiety I, królowej Anglii. Pierwsza z tej serii Elisabeta al castello do Kenilworth (Elżbieta I w zamku Kenilworth) miała swoją prapremierę  6 lipca 1829, w Neapolu, w Teatro San Carlo.

Giuditta Grisi 2

Druga Maria Stuarda została skomponowana dla Teatro alla Scala w Mediolanie, gdzie wystawiono ją pierwszy raz 30 grudnia 1835. Do tej serii należy również Anna Bolena, opowiadająca o losach matki królowej Elżbiety I. Opera powstała w 1830 roku na zamówienie Teatro Carcano w Mediolanie, gdzie 26 grudnia miała swoją prapremierę.


Przytoczone przykłady jednoznacznie dowodzą niemałej fascynacji Donizettiego historią Anglii, szczególnie dynastii Tudorów oraz tej władczyni. Chociaż czasami można spotkać się z poglądem, że ten układ jest wynikiem czystego przypadku, a nie wspomnianej fascynacji.

Antonio Tamburini

Jaki by nie był rodowód wspomnianych dzieł to określając je mówi się często, o trzech królowych Donizettiego. Kilka razy właśnie taki cykl składający się Roberta Devereux, Marii Stuardy i Anny Boleny zrealizowano. Między innymi w 1970 roku na scenie New York Opera City. W tym samym roku Deutsche Grammophon wydał wspomniane opery w cyklu Trzy królowe. Partie królowej Elżbiety, Anny Boleyn i Marii Stuart śpiewała znana i w swoim czasie wysoko ceniona Bevery Sills.


Roberto Devereux, pięćdziesiąta siódma z kolei opera Donizettiego powstawała w wyjątkowo tragicznym dla kompozytora okresie życia. Rok wcześniej przeżył śmierć obojga rodziców. W czerwcu 1837 roku Wirginia rodzi syna, który natychmiast umiera. Żadne z jego czworga dzieci nie przeżyło. 

Salvatore Cammarano 1

Zaraz po nim 30 lipca umiera żona kompozytora, miała zaledwie 28 lat. Jak w takiej sytuacji pracować nad kolejną operą, a jednak kompozytor właśnie w pracy nad tą operą znalazł ukojenie dla swojego bólu i rozpaczy. Salvatore Cammarano, autor libretta znając sytuację stara się by kolejne strony tekstów arii i scen ansamblowych jak najszybciej trafiały na biurko Donizettiego, co gwarantuje pogrążonemu w rozpaczy stałe zajęcie.


Libretto za aprobatą kompozytora wywiedzione zostało ze sztuki Elizabeth d’Angeleterre Francisa Ancelotała wystawionej w Paryżu w 1932 roku.

Giovanni Battista Rubini 2

Cammarano opiera też swój tekst na libretcie opery Il Conte d’Essex Felice Romaniego, napisanym kilka lat wcześniej dla Servio Mercadantego, który nie zdecydował się jednak na jego wykorzystanie.  Prapremiera Roberto Devereux odbyła się w La Scali w marcu 1833 roku. Cenzura ma jednak zastrzeżenia i protestuje przeciwko tragicznemu zakończeniu opery i abdykacji monarchini z powodu zdrady kochanka. To pierwsze, ale nie ostatnie starcie Donizettiego, z cenzurą.


Na szczęście tę przeszkodą w miarę szybko i łatwo dało się przezwyciężyć. Partytura trzyaktowego Roberto Devereux, opery o dużych walorach muzycznych i dramatycznych, była gotowa już  w sierpniu 1837 roku, jednak z powodu panującej w Neapolu cholery i wspomnianych zastrzeżeń cenzury próby mogły się rozpocząć dopiero na początku października.

Paul Barroilhet

Musiały przebiegać sprawnie skoro już 29 października odbyła się prapremiera, pod dyrekcją kompozytora. Sukces nowemu dziełu, podziwianego już w tym czasie powszechnie Donizettiego, zapewniła nie tylko piękna muzyka oraz wspaniałe arie i sceny ansamblowe (o czym poniżej), ale również znakomita obsada, w której brylowali: Giuseppina Ronzi de Begnis jako Elżbieta I, Giovanni Basadonna w partii tytułowego bohatera i Paul Barroilhet w roli księcia Nottingham.


Donizetti niesiony na skrzydłach powodzenia i podziwu dla swojej nowej opery osobiście przygotowuje jej premiery w Wenecji, Paryżu i Wiedniu. Przed paryską premierą dopisuje uwerturę, nową caballetę w duecie Elżbiety i Roberta w I akcie oraz nową arię tenorową w III akcie.

Giuseppina Ronzi de Begnis

Główne partie w paryskiej premierze wykonywali Giuditta Grisi (Elżbieta), Giovanni Battista Rubini (Roberto) i Antonio Tamburini (Nottingham). Mimo dopisania nowych fragmentów i takiej obsady Roberto w Paryżu furory nie zrobił! W ciągu dwóch sezonów odbyło się zaledwie pięć przedstawień. Operę śpiewano we włoskiej wersji językowej, co według Donizettiego było przyczyną niewielkiego nią zainteresowania.


Oczywiście jednocześnie Roberto pojawia się na scenie kilku innych włoskich teatrów, nie jest to jednak trwały sukces i po niespełna czterdziestu latach opera znika z afisza. Zanim to jednak nastąpi pojawia się w Turynie, Parmie, Florencji i Bolonii. Na scenie tego ostatniego teatru partię Elżbiety śpiewała Giuseppina Strepponi, późniejsza druga żona Verdiego.

Elizabeth 1

La Scala pierwszy raz wystawiła Roberta Devereux w sierpniu 1839 roku, ta inscenizacja utrzymała się na scenie przez 38 wieczorów, co w tych czasach było niemałym wyczynem. W 1845 roku wystawiono Roberta drugi, a w 1852 trzeci raz. W Nowym Jorku wystawiono Roberta już w 1849 roku.


Później już kolejne premiery pojawiały się rzadko i dzieło złożono na archiwalną półkę, gdzie przeleżało blisko sto lat. Bohaterami opery są postaci historycznie prawdziwe, Elżbieta I królowa Anglii, i jej faworyt Roberto Devereux, hrabia Essex.

Roberto Devereux

Królowa jest zakochana w Robercie, ale jest to miłość bez wzajemności, bo ten kocha Sarę, księżnę Nottingham, z czego królowa zupełnie nie zdaje sobie sprawy. Jednak Robert nieświadomie zdradza się z nowego uczucia jakie opanowało jego serce, co budzi wściekły gniew zazdrosnej monarchini. Kiedy Robert zostaje oskarżony o zdradę Anglii i skazany Królowa, mimo błagań podpisuje wydany na niego wyrok śmierci. Drugim, biegnącym równolegle i przenikającym się wątkiem akcji jest historia Sary i jej męża księcia Nottingham.


Ona kocha z wzajemnością Roberta, który jest przyjacielem jej męża. Nottingham w chwili kiedy dowiaduje się o zdradzie żony z przyjacielem staje się jego zaprzysięgłym wrogiem doprowadzając do wykonania wyroku na wiarołomnym przyjacielu.

Leyla Gencer

Z tych względów wykonawczyni partii Elżbiety zmierzyć się musi nie tylko z karkołomnymi koloraturami w każdej niemal arii, ale również z szerokim wachlarzem emocji na jakie jest wydana jej bohaterka. Rozpoczyna od szczęścia jakie przeżywa z chwilą kiedy Robert przybywa na jej dwór z Irlandii. Od uniesień w jego ramionach do miotającej nią rozpaczy po śmierci Roberta, na którą go skazała.


Duma królowej i wściekłość zdradzonej kobiety okazują się silniejsze niż miłość. Równie wyrazisty portret psychologiczny powinien stworzyć wykonawca roli księcia Nottingham, zazdrosnego męża Sary, wiernego sługi królowej i przyjaciela Roberta, który zdając sobie sprawę z tego, że jego żona jest rywalką królowej w walce o uczucia Roberta Devereux, staje się jego zaprzysięgłym wrogiem.

Beverly Sills

W tej operze, jak w żadnym innym dziele Donizettiego splatają się w przeróżnych konfiguracjach duma władczyni i zakochanej kobiety z jej żądzą zemsty, wściekłość i zdumienie zdradzanego męża z niewiarą w niewinność żony. Nad tym wszystkim dominuje rozpacz Roberta zakochanego w Sarze, żonie przyjaciela.


Istotną wartością tej opery są z jednej strony ponura atmosfera, wnikliwa charakterystyka psychologiczna głównych bohaterów oraz fakt, że obok scen dramatycznych mamy tez niemało tych czysto lirycznych. Do tych drugich należy zaliczyć duet Un tenero euore imi rese felice z I aktu, w którym Robert i Elżbieta wspominają chwile szczęścia jakie razem przeżyli.

Beverly Sills,Placido Domingo

Jakby kontrapunktem dla tego duetu jest duet Da che tornasti kończący I akt, w którym Sara wyjawia Robertowi, że w czasie kiedy on był z dala od Anglii ona została zmuszona do poślubienia księcia Nottingham i prosi go teraz by bez względu na uczucia zaprzestali spotkań. Oba duety są poniekąd wstępem do tercetu Alma infida ingrato euore z II aktu, w którym w mistrzowski sposób splatają się gniew, duma i zawód zdradzonej Elżbiety.


Dowiaduje się ona, że ma rywalkę, z niedowierzaniem Nottinghama zdradzanego przez żonę oraz rozpacz Roberta nie kochającego już królowej, który nagle z przerażeniem zdaje sobie sprawę, że naraził Sarę rozpaczą na niebezpieczeństwo. 

Renata Scotto a

Nie mniej napięcia dramatycznego mamy w duecie Sary i Nottinghama Non sai che un nume rozpoczynającym trzeci akt. To niemal typowa scena małżeńska, w której główną rolę gra gniew zdradzanego męża, do którego nie docierają już żadne argumenty – chce krwi kochanka żony. Przejmującym tragizmem przesycona jest aria Roberta czekającego w wieży na wykonanie wyroku. Z kolei następujący po tej arii wielki monolog Elżbiety Vivi, ingrato, a lei d’accanto jest obrazem wahań monarchini, która nie bacząc na dumę i upokorzenie jakie musiała przeżyć, jest skłonna wybaczyć niewiernemu kochankowi, by go ocalić.


Jednak decyzja przychodzi zbyt późno, Robert został już ścięty. Co z kolei wyzwala bezsilną wściekłość królowej szarpanej wewnętrznymi rozterkami i rozpaczą – aria Quel sangue versato al. cielo s’innalza,  w finale której ogłasza swoją abdykację na rzecz Jakuba I Stuarta.

Edita Gruberova a

Pierwotnie Roberto Devereux nie posiadał uwertury, tę zdecydował się Donizetti dopisać przed paryską premierą. To jedna z najlepszych jego uwertur, w której wykorzystał melodię angielskiego hymnu God save the King co jest oczywistym nadużyciem, bo w czasach kiedy panowała Elżbieta I ten hymn jeszcze nie istniał, powstał w 1740 roku. Opera jak większość dzieł Donizettiego przestała z czasem być wystawiana, a po 1880 roku zniknęła zupełnie z repertuaru.


Przełom nastąpił dopiero po 1964 roku kiedy na wystawienie Roberto Devereux zdecydował się Teatro San Carlo, gdzie jak pamiętamy miała miejsce prapremiera tej opery. Piekielnie trudną partię Elżbiety powierzono wówczas tureckiemu sopranowi Leyli Gencer, która odniosła wielki sukces tworząc pamiętną kreację dumnej królowej szarpanej osobistymi namiętnościami i obowiązkami wobec korony.

Mariella-Deviai

Gencer powtórzyła swoją kreację w rzymskim Teatro della Opera w 1966 roku. Włoskie inscenizacje wzmogły zainteresowanie wydobytą z lamusa i niemal zupełnie zapomnianą operą. Najpierw, w 1965 roku, miało miejsce koncertowe jej wykonanie w nowojorskiej Carnegie Hall z udziałem Montserrat Caballé, która nieco później zaśpiewała też tę partię w Barcelonie i Chicago.


W 1970 roku Roberto Devereux pojawił się na scenie New York Opera City, partię Elżbiety I śpiewała w tym przedstawieniu Beverly Sills. Tak mniej więcej wyglądał początek powrotu tej opery do światowego repertuaru.

Mariusz Kwiecien a

Dzisiaj na fali renesansu twórczości Donizettiego, który przywrócił do  światowego repertuaru wiele jego dzieł, by wspomnieć często ostatnimi laty pojawiające się na scenie Annę Bolenę, Marię Stuarda i Lukrecję Borgia, Roberto Devereux jest chętnie wystawiany,pod jednym tylko warunkiem, teatr, który się na to decyduje dysponuje odpowiedniej klasy wykonawczynią partii królowej Elżbiety. W 2014 roku Roberto Devereux został wystawiony w Wiener Staatsoper.


W 2016 roku operę wystawiła pierwszy raz w swojej historii Metropolitan Opera w Nowym Jorku w świetnej reżyserii Davida McVicara, z wielką kreacją Sondry Radvanovsky. Równie cenne kreacje stworzyli w tym przedstawieniu Mariusz Kwiecień w partii Nottingham i Elina Garanča w roli Sary Nottingham.

Sondra Radvanovsky

Nieco wcześniej, w kwietniu 2015 opera pojawiła się w Bayerische Staatsoper w Monachium, gdzie po kilkuletniej przerwie do roli Elżbiety wróciła wciąż niezawodna Edita Gruberova, którą w tej partii można było też spotkać w Wiedniu (od 2000 roku) i Berlinie (2014). Gruberovej usiłuje dotrzymać kroku Mirella Devia, która śpiewała partię Elżbiety w Madrycie i Genewie. Nad nimi wszystkimi dominuje jednak świetna kreacja Sondry Radvanovsky.

                                                                              Adam Czopek