Przegląd nowości

50 lat Orkiestry Paryskiej

Opublikowano: wtorek, 14, listopad 2017 12:31

W 1967 roku, w odgrywającym zawsze w historii muzyki tak ważną rolę Paryżu, zapadła decyzja powołania do życia nowej orkiestry, która profesjonalizmem, poziomem i sposobem funkcjonowania mogłaby się równać z najsłynniejszymi zespołami niemieckimi czy amerykańskimi. W roku 1968, czyli zaledwie rok przed wybuchem we Francji majowych rozruchów i protestów, które miały dalekosiężne skutki kulturalne, polityczne i gospodarcze, ówczesny minister kultury André Malraux wykazał się niezwykłą intuicją w zakresie nadchodzących przemian społecznych, wyczuwając zarazem fundamentalne znaczenie, jakie w tej transformacji miała pełnić kultura. Jej trudną do przecenienia częścią jest właśnie życie muzyczne, za które w tamtych latach był we Francji odpowiedzialny szczycący się polskim pochodzeniem kompozytor i polityk Marcel Landowski.

Charles Munch

To on przekształcił zasłużoną instytucję artystyczną, jaką było Société des Concerts du Conservatoire, w nowoczesną formację symfoniczną, złożoną ze starannie dobranych instrumentalistów i od samego początku dążącą do osiągnięcia jak najwyższego poziomu muzycznego. Koncert inauguracyjny pod batutą Charlesa Muncha, pierwszego szefa tak powstałej Orkiestry Paryskiej, odbył się w Théâtre des Champs Elysées, a publiczność miała wówczas okazję wysłuchać uroczyście wykonaną Symfonię fantastyczną Berlioza. Rzeczony zespół rezydował najpierw w dość skromnym teatrze Gaité Lyrique, co nie przeszkodziło mu w realizowaniu ambitnego planu dotyczącego pierwszych tournées: do Związku Radzieckiego i Stanów Zjednoczonych. Nagła śmierć Muncha podczas tej drugiej podróży postawiła orkiestrę w dość niepewnej sytuacji, którą uratował biorący na siebie funkcję doradcy artystycznego (od 1969 do 1971) Herbert von Karajan, a następnie zastępujący go w tej roli sir Georg Solti, rozpoczynający swą działalność w Paryżu od antologicznego wykonania Symfonii n°9 Mahlera. Choć nie można odmówić węgierskiemu dyrygentowi rozlicznych zasług (na przykład nadał on zespołowi szlachetne brzmienie), to jego relacje z muzykami były burzliwe i skomplikowane. Po jego odejściu w 1975 roku losy okrzepłej już orkiestry wziął w swoje ręce Daniel Barenboim, który przez aż czternaście lat dbał o artystyczną ewolucję odmłodzonego za jego kadencji zespołu, poszerzając repertuar, pracując nad pogłębianiem różnych stylów muzycznych, prowadząc także cierpliwą, wszak upartą, walkę o zdobycie nowej siedziby.


To dzięki jego staraniom w roku 1981 Orkiestra Paryska rozpoczęła trwającą wiele lat rezydencję w Sali Pleyela, prezentując tam między innymi cykle poświęcone twórczości Beethovena, Brahmsa czy Brucknera.

Daniel Barenboim 14-66

Było to możliwe również dzięki utworzeniu w 1976 roku Chóru Orkiestry Paryskiej, które to zadanie zostało powierzone wybitnej postaci świata muzycznego, uczniowi, a następnie już przyjacielowi Brittena: Arthurowi Oldhamowi, który zainaugurował działalność owego chóru wykonaniem Te Deum Berlioza, poprowadzonym przez Daniela Barenboima w paryskim kościele Saint-Eustache. W 1979 roku chór wziął udział w wyjątkowym wydarzeniu, jakim była pierwsza transmisja telewizyjna koncertu.


Tym razem Barenboim dyrygował Requiem tego samego kompozytora w katedrze Notre Dame. Osobiście miałem zaszczyt śpiewać w tym zespole przez siedemnaście lat i z tego tytułu uczestniczyć w prowadzonych przez czołówkę dyrygentów o światowym formacie koncertach, nagraniach płytowych, a także tournées, których trasy wiodły do Niemiec, Szkocji, Stanów Zjednoczonych, Japonii czy Indii. Brałem też udział w spektaklach operowych we wspomnianym powyżej Théâtre des Champs Elysées, przede wszystkim w reżyserowanym przez legendarnego już Jean-Pierre’a Ponnelle’a cyklu oper Mozarta.

Orkiestra Paryska 1

Pod batutą Barenboima orkiestra interpretowała przed zawsze szczelnie wypełniającą Salę Pleyela (a okazjonalnie również Palais des Congrès, Théâtre du Châtelet czy ogromny Palais de Bercy) publicznością niezwykle szeroki repertuar symfoniczny oraz dzieła kameralne, w których solistą był niejednokrotnie sam Barenboim, przecież także wybitny pianista.

Orkiestra Paryska 2

To dzięki jego zaangażowaniu i otwartości na muzykę współczesną Orkiestra Paryska prezentowała prawykonania takich twórców jak Luciano Berio, Hugues Dufourt, Toru Takemitsu, Edison Denisov, Pierre Boulez, George Crumb lub Olivier Messiaen, Henri Dutilleux, André Jolivet czy Iannis Xenakis. W roku 1989 obchodzono uroczyście dwusetną rocznicę Rewolucji Francuskiej, co stało się dla zespołu okazją do odbycia światowego tournée, po którego zakończeniu Barenboim przekazał dyrygencką pałeczkę Semionowi Byczkowowi.


Ten młody, choć już cieszący się międzynarodową renomą kapelmistrz wzbogacił repertuar podległej mu orkiestry o dzieła rosyjskie (na przykład Symfonie Szostakowicza). Kontynuował też politykę nowych zamówień, co zaowocowało nowymi utworami Philippe’a Manoury czy Erica Tanguy. W 1998 roku Byczkow zrezygnował ze swojej funkcji i wybrał inne horyzonty rozwoju artystycznego, co rozpoczęło w życiu zespołu dwuletni okres przejściowy, w trakcie którego doradcami muzycznymi byli Christoph von Dohnányi i Frans Brüggen, nie pełniący wszakże roli dyrektorów muzycznych. To stanowisko w roku 2000 objął Christoph Eschenbach, który ze względu na remont Sali Pleyela musiał się przenieść z orkiestrą do uroczego, ale pierwotnie przeznaczonego do wystawiania operetek i komedii muzycznych, i tym samym mało funkcjonalnego teatru Mogador.

Orkiestra Paryska 7

Niemiecki szef (urodzony we Wrocławiu) wykorzystał tę sytuację do zainicjowania licznych zagranicznych tournées, a także do organizowania występów w innych ważnych obiektach Paryża: Châtelet, Bercy, muzeum Orsay, nowo powstałym Cité de la Musique. Po zakończeniu cyklu Berlioza, ukoronowanego interpretacją Trojan na Festiwalu w Salzbourgu, lata dwutysięczne zostały naznaczone wieloma prawykonaniami utworów takich kompozytorów jak Philippe Hurel, Magnus Lindberg, Marc-André Dalbavie, Bruno Mantovani i inni. Zarazem początek każdego sezonu był skoncentrowany na dziełach jednej z wielkich postaci historii muzyki (Sibelius, Bartók, Schumann, Haydn, Brahms, Mendelssohn), co pozwalało zarówno muzykom jak i publiczności pogłębiać znajomość konkretnych kierunków estetycznych. Ten pomysł, jak i rozmaite akcje pedagogiczne, miały na celu wychowywanie przyszłej publiczności sal koncertowych. Po odejściu Christophe’a Eschenbacha w roku 2010 stanowisko dyrektora muzycznego orkiestry powierzono estońskiemu dyrygentowi Pavoo Järviemu, który oprócz kontynuowania polityki zamówień nowych utworów oraz regularnych występów za granicą, wzbogacił dodatkowo zakres działalności zespołu o repertuar nordycki (Eduard Tubin, Edvard Grieg, Jean Sibelius, Carl Nielsen, Arvo Pärt…).


Ważnym wydarzeniem tego okresu było przeniesienie Orkiestry Paryskiej do nowego, specjalnie dla niej wzniesionego gmachu Filharmonii, jednego z najnowocześniejszych obiektów tego typu na świecie. Ten nowy rozdział w historii zespołu otworzyło wykonanie Koncertu na orkiestrę współczesnego kompozytora Thierry Escaicha.

Orkiestra Paryska 5

Nie sposób opisać w krótkim artykule niezwykle bogatą historię tak prestiżowej formacji symfonicznej i przywołać wszystkie pasjonujące przygody artystyczne, jakie się stały jej udziałem. Jednak na koniec trzeba jeszcze wspomnieć o nowym etapie w losach zespołu, jaki otworzyło mianowanie w zeszłym roku na stanowisko dyrektora muzycznego młodego brytyjskiego dyrygenta Daniela Hardinga.


To właśnie on poprowadził teraz na początku listopada we wspomnianej Filharmonii uroczysty koncert upamiętniający pięćdziesiątą rocznicę powstania zespołu. Ciekawie skonstruowany program tego gromadzącego wiele osobistości świata kultury i liczną publiczność wydarzenia zawierał Symfonię na osiem głosów i orkiestrę Luciano Berio, oryginalny Poemat symfoniczny na sto metronomów György’ego Ligetiego, Fantazję na klarnet solo Jörga Widmanna oraz Symfonię psalmów Igora Strawińskiego.

Orkiestra Paryska 6

Natomiast po przerwie mieliśmy jeszcze okazję wysłuchać napisane specjalnie na tę okazję przez przywołanego Jörga Widmanna dzieło W sercu Paryża, a także Morze Claude’a Debussy’ego i An die Musik, D.547 Franza Schuberta w aranżacji Luciano Berio.

Orkiestra Paryska 4

Ów ambitny i zróżnicowany pod względem języka dźwiękowego program stał się doskonałą okazją, aby zaprezentować fantastyczne możliwości i imponujący poziom Orkiestry Paryskiej, a także mistrzostwo działającego przy niej chóru, pracującego obecnie pod kierunkiem Lionela Sow. Rozpoczęty sezon artystyczny zapowiada się doprawdy fascynująco i zachęca do częstych powrotów do przepięknej i nowoczesnej sali paryskiej Filharmonii. Bogata historia przedstawionego powyżej zespołu trwa nadal i zapowiada jeszcze wiele niezapomnianych przeżyć.

                                                                                            Leszek Bernat