GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościW starym Krakowie nie tylko muzyka dawna
Strona 6 z 8
Dopiero kadencja mogła wywrzeć większe wrażenie. W następującym Andante cantabile skrzypaczka i orkiestra jakby się rozeszli, grając dwie odrębne partie. W jej ujęciu nabierała ona coraz bardziej medytacyjno-modlitewnego zabarwienia, wprowadzając odbiorcę w stan zasłuchania. Niestety, finałowi znowu zabrakło pewnego zapamiętania i powiewu wschodniej szorstkości. W tej sytuacji lepiej obroniła się interpretacja Koncertu skrzypcowego e-moll op. 64 Felixa Mendelssohna. Początkowo, co prawda, skrzypaczce nie ułatwiała zadania akustyka kościoła św. Katarzyny, gdzie odbywał się koncert, sprawiając, że dźwiękowi jej instrumentu nie dostawało wyrównanego brzmienia, przybierającego ostre zabarwienie i cechy glissandowej artykulacji, a frazy sprawiały niekiedy wrażenie jakby zerwanych.
Artystce udało się zapanować nad tym dopiero w kadencji, ale już Andante dosłownie wyśpiewała, a w finałowym Allegro molto vivace jej gra nabrała znacznej finezji, odwołując się do subtelnych odcieni dynamicznych. Stosunkowo obronnym dźwiękiem z konfrontacji z akustyką tego miejsca wyszedł Beethoven. Już wykonana na początek Uwertura do baletu „Twory Prometeusza” op. 43, mimo panującego pogłosu, odznaczała się pożądanym dla muzyki klasycystycznej żywym pulsem, jedynie może zachwianiu ulegały relacje pomiędzy planami dźwiękowymi smyczków i jakby nieco „ślizgającym się” brzmieniem sekcji dętej. Z II Symfonii D-dur op. 36 w wykonaniu Sinfonietty Cracovii pod dyrekcją ormiańskiego kapelmistrza Armena Tigraniana szczególnie pięknie zabrzmiało Larghetto, w którym dyrygent z wyjątkową precyzją zarysował i kształtował kolejne myśli muzyczne, oczywiście nie w sensie programowym, ale wewnętrznej architektoniki, przezwyciężając jednocześnie poczucie upływu czasu, a co za tym idzie pozwalając zatopić się w kontemplacji. Dobór tego dzieła być może nie był przypadkowy, albowiem w Scherzo pojawia się zwrot melodyczny korespondujący ze wspomnianym motywem alla turca z zagranego wcześniej V Koncertu skrzypcowego Mozarta. Orkiestra Kameralna Polskiego Radia w Poznaniu „Amadeus” to niewątpliwie najlepsza obecnie formacja smyczkowa w Polsce. Swój koncert w synagodze postępowej „Tempel” poznańscy muzycy rozpoczęli od utworu swego „umiłowanego przez Boga” patrona – Divertimenta F-dur KV 138 Wolfganga Bogumiła Mozarta. Flet to najbardziej wokalny spośród instrumentów dętych. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |