GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościKoncert trzech kultur
Strona 2 z 3
Po wojnie dziewczynka z odnalezioną matką wyjechała do Izraela, ale nie zapomniała o swym wybawicielu. Alojzy Plewa zasadził w Jerozolimie drzewko i otrzymał medal. A dziś 77. letnia Ruth-Antosia wróciła na specjalną okazję do Kępna, nie bacząc na osobiste sprawy, na zgon męża, który odszedł kilka dni wcześniej. Zabrała ze sobą miłość do tańca, niezwykły uśmiech i gromadkę własnych dorosłych już wnuków. Poprowadziła warsztaty taneczne dla dzieci, wzięła udział śpiewając z izraelskimi chórzystami w modlitwie trzech religii pod wielką, opuszczoną synagogą w Kępnie, dostarczyła do Muzeum Ziemi Kępińskiej zdjęcia obrazujące jej dramatyczne losy i osobę wybawcy, pokazała się też na konferencji „Międzykulturowe zrozumienie wyrasta z historii”. Poruszono tutaj szeroką paletę problemów: Marian Łapa wspomniał o licznych kępińskich Sprawiedliwych i o żydowskiej diasporze w tym mieście, Aleksandra Oniszczuk nawiązała do roli Żydów w dawnych polskich dobrach magnackich, Weronika Romaniuk przybliżyła przechowaną przez wieki tradycję święta Purim we współczesnej Jerozolimie, Barbara Sabarth z bawarskiego Bayreuth przygotowała ciekawy, bo sięgający epoki pierwszych Piastów rys współpracy polsko-niemieckiej na przestrzeni wieków, wreszcie Monika Cieślar przedstawiła w skrócie dzieje Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Kępnie. Burmistrzowi Kępna Piotrowi Psikusowi wręczono też listy intencyjne zapraszające do współpracy z Misgav w Izraelu i Bayreuth w Niemczech.
Wszyscy jednak czekali na uroczysty koncert na kępińskim rynku, w którym dobór utworów miał w sposób artystyczny zobrazować międzykulturowe więzi. Było ich wiele, choć trochę szkoda, że żadna kompozycja nie należała do muzyki polskiej. Uwertura Akademicka Brahmsa miała jednak dedykację dla Uniwersytetu we Wrocławiu, zaś muzyka Johna Williamsa do filmu Lista Schindlera, to także pośrednio polski akcent, bo rzecz dzieje się w Krakowie. Najlepszym muzycznym fragmentem koncertu było wykonanie przez Piotra Łyszczorza Kol Nidrei na wiolonczelę i orkiestrę Maxa Brucha. Artysta wydobywał ze swego instrumentu tony tak śpiewne i głębokie, że nawet nie najlepsze nagłośnienie koncertu odbywającego się na otwartej przestrzeni nie zdeformowało cudownego prowadzenia frazy. Pod tym względem mniej udanie wypadły dwie biblijne kantaty prowadzącego chóry i orkiestrę Filharmonii Kaliskiej Issaka Taviora, utwory do tekstów z Pięcioksiągu, rozbudowane i różnorodne, ale nie wychodzące poza katalog pomysłów z Carmina Burana Carla Orffa. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |