GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowości„Sprawa Makropulos” Janaczka w Opera Vlaanderen w Antwerpii
Strona 4 z 5
Ubrana w ciemny i obcisły strój sopranistka Rachel Harnisch w roli Emilii już od pierwszego pojawienia się na scenie poraża swym wzniecającym niepokój i osobliwie surrealistycznym wyglądem, wywołuje też podziw prowadzoną jakby w zapamiętaniu i celną w każdym geście grą aktorską oraz maestrią wokalną. Jej krótkie jasne włosy i czarne okulary nasuwają skojarzenia z wizerunkiem Davida Bowiego w kultowej piosence „China Girl”, a sposób poruszania się - z ujęciami z amerykańskiego serialu „Synowie Anarchii”, a nawet z ekscentryczną kreacją Noomie Rapace w filmowej trylogii „Millenium”. Towarzysząca protagonistce aura tajemniczości i niezwykłości potęguje się dodatkowo wówczas, kiedy po częściowym pozbyciu się ubrania odsłania ona pokrywające jej ciało kabalistyczne tatuaże (czyż jej ojciec nie był słynnym alchemikiem?).
Kornél Mundruczó pokazuje Emilię zawieszoną na delikatnej granicy pomiędzy życiem i śmiercią, słaniającą się pod wpływem zasłabnięć i nagłych ataków konwulsji, które zwalcza wstrzykiwaniem sobie w żyły narkotycznych substancji, przezornie gromadzonych w ogromnej, zalanej zimno-niebieskim światłem lodówce. Największe stężenie emocji ma jednak miejsce w akcie trzecim. Kiedy bowiem rozebrana niemalże do naga, ogolona na łyso i wyglądająca żałośnie jak rozpadający się na witrynie sklepowej manekin Emilia zbliża się nieuchronnie do nadchodzącej nareszcie po setkach lat śmierci, następuje nagła przemiana wewnętrzna udręczonej bohaterki, która dopiero w tym momencie odnajduje pełnię wolności i utracone od tak dawna człowieczeństwo. Zmęczona ziemską wędrówką zstępuje powoli do symbolizowanego za sprawą frapujących efektów wizualnych, a usytuowanego za kuchenną ścianą grobu, podczas gdy wszystkie meble z salonu Jaroslava Prusa szybują jakby w stanie nieważkości do góry. W tej poruszającej scenie finałowej Rachel Harnisch dominuje nad pozostałymi solistami nabierającym coraz więcej blasku śpiewem, zdradzającym odnalezioną pewność siebie spojrzeniem oraz szlachetną i dumną postawą. To najmocniejszy pod względem dramaturgicznym obraz rzeczonej realizacji i zwieńczenie zjawiskowej kreacji szwajcarskiej artystki. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |