Przegląd nowości

„Per due Donne” w Operze Krakowskiej

Opublikowano: piątek, 30, wrzesień 2016 06:18

Niecodziennym koncertem rozpoczęła Opera Krakowska swój sezon 2016/2017. Oto 18 września  2016 roku przed publicznością wystąpiły solistki tej sceny Katarzyna Oleś-Blacha (sopran) i Monika Korybalska (mezzosopran). Obie panie są laureatkami Nagrody Województwa Małopolskiego „Ars Querendi” w kategorii „Mistrz i Uczeń” (2014). Katarzyna Oleś-Blacha jest pedagogiem krakowskiej Akademii Muzycznej, a Monika Korybalska była jej dyplomantką (dyplom z wyróżnieniem, 2012).

Per due Donne 1

Nagroda, o której mowa przyznawana jest od 10 lat artystom, którzy dowiedli mistrzostwa w swojej dziedzinie i kształcą zdolnych następców. Pani Monika wciąż pozostaje pod opieką wokalną swej mistrzyni, a więc obie panie doskonale spełniają ten warunek. W wykonywanych przez nas utworach postaramy się odnaleźć całą plejadę emocji i uczuć w pięknej muzyce – powiedziała Katarzyna Oleś-Blacha.


Przejdźmy więc do tej muzyki i jej prezentacji wokalnej. Na program koncertu artystki wybrały 9 duetów niekoniecznie z tych znanych, często wykonywanych, popularnych oper. Ten wybór sprawdził się całkowicie. Oto dwie artystki wcielały się w 18 postaci operowych prezentując inne charaktery, emocje, starannie przygotowane, perfekcyjnie opanowane i przemyślane.

Per due Donne 2

Wielokrotnie w postaci z oper, których nie ma ani teraz, ani nie było w ogóle w bliskiej przeszłości w repertuarze Opery Krakowskiej: „Krzyżowcy w Egipcie” Meyerbeera, „Idomeneo” Mozarta, „Marta” Flotowa, „Norma” Belliniego, „Tankred” Rossiniego, „Lakmé” Delibesa i „Anna Bolena” Donizettiego. Pozostałe dwa duety pochodzą z oper: „Ariadna na Naxos” R. Straussa i „Wesele Figara” Mozarta.


Każdy z tych duetów, wokalnie bez zarzutu, w ich interpretacji zamieniał się w niemal „scenkę dramatyczną” nie pozbawioną ruchu scenicznego, gestu, mimiki. W takiej interpretacji  znacznie swobodniejszą była pani Katarzyna, ale przecież w założeniu programu  to ona była „mistrzem”. Katarzyna Oleś-Blacha ma już pozycję „tytularnej primadonny” Opery Krakowskiej. Jej znakomita technika oraz wspaniałe warunki głosowe  w połączeniu z urodą samego głosu dają efekt tej doskonałości, którą śpiewaczka porywa słuchaczy. Monika Korybalska dysponuje pięknym mezzosopranem. Idąc zapewne śladami swej mistrzyni śpiewa swobodnie, bardzo czysto. Brawurowo operuje głosem. Środkami wokalnymi  potrafi kształtować dramatyzm, wyrażać wdzięk i  kokieterię. W interpretacji tych wszystkich duetów śpiewaczki udowodniły, iż śpiewając wprawdzie dla publiczności, śpiewają „do siebie” ujawniając  wielką kulturę muzyczną.

Per due Donne 3

W programie koncertu (w I kwartale 2017 roku ma on być „przeniesiony na płytę” i tym samym udostępniony) znalazły się także cztery arie solowe: w wykonaniu Katarzyny Oleś-Blachy aria Hrabiny z „Wesela Figara” (Dove sono – Gdzież te pierwsze chwile) oraz aria Łucji z „Łucji z Lammermoor”(Regnava nel silenzio – Panowała w ciszy noc); a Monika Korybalska zaśpiewała arię Rozyny z „Cyrulika sewilskiego” (Una voce poco fa – Głos usłyszany przed chwilą) i arię Cherubina z „Wesela Figara” (Voi che sapete – Wy, którzy wiecie). Obydwie artystki potwierdziły swój wysoki kunszt wokalny. Wokalistkom akompaniowała Orkiestra Opery Krakowskiej pod sprawną i pewną dyrekcją Tomasza Tokarczyka. Orkiestra wykonała też uwertury do „Cyrulika sewilskiego” i „Wesela Figara”. Całość zgrabnie komentowała Katarzyna Sanocka.

                                                                                          Jacek Chodorowski