GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościDel Monaco: Wychowałem się na kolanach Marii Callas
Strona 5 z 9
I szczery. A tak, żeby mnie oszukać, trzeba wielu osób i wielu starań. Ale jestem też człowiekiem hojnym z natury. I pracowałem z głową, karierę budowałem w sposób przemyślany, choć wiele było w tym instynktu.
Co decyduje o wyjątkowości takich scen, jak La Scala czy Metropolitan Opera? Nic. To są teatry, które są bardziej bogate. Znaczące teatry są w dużych miastach, gdzie są duże pieniądze i sponsorzy. Ale teatr w Neapolu ma starszą tradycję niż La Scala. To tradycja Donizettiego, Verdiego, Belliniego, Rossiniego. Kiedy w Neapolu robiłem „Madame Butterfly”, usiadłem w loży i poczułem się jak na cmentarzu: tu Rosssini skomponował, tu Verdi... I jeszcze ja posadziłem tu swoją szanowną... La Scala jest szczególna z innych powodów. Po pierwsze jest w jednym z najbogatszych w Europie regionów, w Lombardii. A po drugie, publiczność jest tam bardzo kompetentna. Callas w 1960 roku zrobiła ostatni spektakl w La Scali, „Piratów” Belliniego, i wyszła płacząc, bo ją wygwizdali. I jakby gwizdów było mało, to krzyczeli „idź się p... z Onassisem”. Ojciec mówił, że problemem nie było dojście do La Scali, ale utrzymanie się w niej. A on występował tam 27 lat. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |