Przegląd nowości

Muzyczne talenty w Kąśnej Dolnej

• 

Szczegóły

Opublikowano: wtorek, 01, grudzień 2015 20:05

Rezydujące w Dworku Ignacego Jana Paderewskiego w Kośnej Dolnej Centrum Paderewskiego w dniach 23-27 listopada 2015 było miejscem tradycyjnego, liczącego ponad trzydzieści lat, Festiwalu „Tydzień Talentów Tarnów-Kąśna Dolna 2015”.

Tegoroczny festiwal miał z racji zmiany dyrektora nieco skromniejszy wymiar, ale Łukasz Gaj, nowy dyrektor Centrum, który rozpoczął pracę we wrześniu, chciał za wszelką cenę utrzymać tę cenioną w regionie imprezę w kalendarzu organizacyjnym dając przy tym młodym muzykom możliwości występu przed publicznością. Program tegorocznego Tygodnia Talentów składał  się z trzech koncertów, z których każdy miał za zadanie wypromowanie grupy młodych muzyków. Pierwszego dnia pojawiły się dwie skrzypaczki Partycja Pojenta oraz Emilia Jarocka.

Pierwsza z pań zaprezentowała Sonatę na skrzypce i fortepian A-dur Cezara Francka. Druga obszerny program, na który złożyły się I część Allegro amabile z Sonaty A-dur op. 100 Johannesa  Brahmsa, Kaprys D-dur op. 18 nr 3 Henryka Wieniawskiego, Kaskady na skrzypce solo Krzesimira Dębskiego oraz  VI Sonata na skrzypce solo op. 27 Eugène Ysaÿe.

Solistkom towarzyszył na fortepianie Bartosz Bednarczyk. Panie zaprezentowały niemałe umiejętności techniczne i wrażliwość na operowanie dźwiękiem i jego barwą. Gościem specjalnym inauguracyjnego koncertu był Jakub Jakowicz, który zaprezentował Sonatinę a-moll D385 Franza Schuberta oraz Rondo h-moll D895 tegoż kompozytora. Grę Jakowicza cechuje ogromna swoboda techniczna, piękny nasycony dźwięk oraz świetne ujęcie stylu i charakteru granego utworu.

Drugi dzień festiwalu (wtorek 24 listopada) przeniósł nas do piękniej Sali Lustrzanej w Tarnowie, gdzie prezentowali swoje talenty najzdolniejsi uczniowie Szkoły Muzycznej im. I. J. Paderewskiego w Tarnowie. To  był prawdziwy kalejdoskop repertuarowy i bogactwo instrumentów.

Szybko okazało się, że nawet tak mało koncertowe instrumenty jak akordeon czy kontrabas w rękach uzdolnionej młodzieży potrafią imponować urodą brzmienia, a przede wszystkim muzykalnością i  umiejętnościami młodych solistów. Dowiedli tego w swoich występach akordeoniści 12-letni  Jakub Grzyb i rok starszy Kornel Uriasz. Z całego grona występujących solistów z prawdziwą przyjemnością słuchałem Moniki Poliszak, która w III Suicie C-dur, BWV 1009 i III części Allegro non troppo z I Koncertu wiolonczelowego a – moll op. 33 Camile Saint-Saënsa, wykazała się nie tylko muzykalnością i dobrym wyczuciem stylu prezentowanej muzyki, ale również niemałą biegłością techniczną. Na wysokie oceny zasłużyli też obaj młodzi akordeoniści grający niełatwy repertuar z wielką swobodą oraz Artur Łukasik grający na kontrabasie, który swoim występem dowiódł dużej wrażliwości muzycznej.

Bardzo korzystne wrażenie pozostawił występ Zespołu Kameralnego, który obok dobrego wykonania Kaprysu polskiego Grażyny Bacewicz, zaprezentował świetną, opracowaną z humorem, wiązankę melodii ludowych Oscara Kolberga. W sumie byliśmy świadkami urokliwego koncertu dowodzącego, że w Tarnowie mamy jednak utalentowaną młodzież.

Koncert finałowy (piątek 27 listopada) przeniósł nas ponownie do dworku w Kąśnej Dolnej, gdzie pełne pole do popisu mieli śpiewacy. Interesująco zestawiony program obejmował lirykę wokalną, arie operowe i znane i lubiane fragmenty musicalowe. Początek wieczoru należał do Wiktorii Styrna, młodej śpiewaczki uczennicy Szkoły Muzycznej im. I. J. Paderewskiego w Tarnowie w klasie dr Alicji Płonki. Zaprezentowane przez nią trzy pieśni (Karłowicz, Dworzak i Sentis) pokazały, że  dysponuje ładnie brzmiącym mezzosopranem o interesującej barwie i jest muzykalna.

Warto śledzić dalsze losy tej młodej artystki. Drugą solistką była Katarzyna Plewniak, artystka w pełni już ukształtowana i mająca niemały dorobek artystyczny, która w ariach z Carmen Bizeta, Wesela Figara W. A. Mozarta i musicalu My fair lady F. Loeve dowiodła nie tylko urody mezzosopranowego głosu, ale też niemałej swobody emisyjnej i scenicznej. Gościem specjalnym tego wieczoru był ceniony baryton Adam Szerszeń, od kilku lat zaliczany do krajowej czołówki tego gatunku głosu. Wstępem do jego mini recitalu było pełne ekspresji wykonanie z Katarzyną Plewniak duetu La ci darem la mano z Don Giovanniego W. A. Mozarta. Zaśpiewane przez niego, aria Torreadora Votre toast z Carmen Bizeta oraz aria Miecznika Kto z mych dziewek, serce której z II aktu Strasznego dworu Moniuszki przyjęte zostały z wielkim entuzjazmem, który towarzyszył każdemu kolejnemu utworowi. W jego śpiewie nie zabrakło ani temperamentu, ani pasji i emocji. Solistom przy fortepianie towarzyszyła Mirella Malorny, dowodząc, że jest wytrawnym  i wrażliwym akompaniatorem świetnie operującym barwą i dynamiką.

Ponieważ gra młodych muzyków podlegała ocenie specjalnie powołanej komisji, która zdecydowała o konieczności podjęcia starań umożliwiających specjalną promocję talentu Partycji Pojenta. Nagrodą dla Patrycji jest też udział w festiwalu muzyki kameralnej organizowanym przez Centrum  Paderewskiego. Specjalne dyplomy dla wyróżniającego się talentu przyznano Emilii Jarockiej i Jakubowi Grzybowi. 

                                                                                   Adam Czopek