GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowości„Król Roger” w Krakowie
Strona 2 z 3
Wtargnięcie Pasterza w życie Rogera burzy jego szczęście, poczucie rodzinnego bezpieczeństwa, uświadamia mu też długo i głęboko skrywane pragnienia i fascynacje. Najbardziej wyraziście zostały ustawione relacje Pasterza z Rogerem, ma się wręcz wrażenie ich nieustannego pojedynku prowadzącego do destrukcji uporządkowanego świata Rogera.
A jednak kilka reżyserskich pomysłów trudno zaakceptować, należy do nich zwój Tory (chyba), który nie bardzo wiadomo po co rozściela się na proscenium. Sporym zgrzytem okazało się wprowadzenie w II akcie tańczącego w głębi sceny cienia Roksany, kiedy ona sama z bocznej kulisy śpiewa swoją pieśń, co w sumie wywołało dysonans. Również nie bardzo wiadomo dlaczego w scenie finałowej pojawiają się na ekranie przepływające wolno zdjęcia. Właśnie to najbardziej zaburza czytelność dramaturgiczną całej inscenizacji.
Trzeci akt (druga część) przedstawienia przenosi nas w czasie przesuniętym o trzydzieści lat do zupełnie zburzonego świata Rogera. On samotny, zmęczony życiem i przeciwnościami losu, nie jest już nawet w stanie się cieszyć z powrotu Roksany, która kiedyś urzeczona charyzmą Pasterza podążyła za nim. Ruiny ich świata nie dadzą się już odbudować. To spotkanie po latach uświadamia małżonkom, że Pasterz nie tylko zniszczył ich świat, ale również ich związek. Niestety, czasu nie da się już cofnąć, pozostaje pustka i czekanie na śmierć. Ta przychodzi na tyle z zaskoczenia, że finałowy hymn do wschodzącego słońca śpiewa już jako duch Rogera. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |