Przegląd nowości

Nowa twarz Filharmonii Świetokrzyskiej

Opublikowano: sobota, 12, październik 2013 12:55

Rozmowa z Jackiem Rogalą, dyrektorem Filharmonii Świętokrzyskiej

Dobiega końca cykl koncertów poświęconych twórczości Witolda Lutosławskiego. Trzeba przyznać, że udało się Panu tak skonstruować program, że widownia nie świeciła pustkami, choć muzyka współczesna raczej odstrasza niż przyciąga do filharmonii.

– Mimo wszystko życzyłbym sobie, by na tych koncertach było jeszcze więcej publiczności. Ale cieszę się, że ci, którzy przyszli, byli zadowoleni. Chyba udało się przekonać słuchaczy, że muzyka Lutosławskiego, to już nie jest muzyka współczesna, to jest klasyka. Od napisania niektórych utworów minęło przecież ponad 70 lat.

Jacek Rogala 14-46

Znakomitym pomysłem było zderzenie wariacji na temat Paganiniego skomponowanych przez Lutosławskiego i Rachmaninowa.

– Oba utwory operują tematem z XIX wieku i są do siebie podobne. W dziesięciu koncertach z muzyką Lutosławskiego, granych w naszej filharmonii, zależało mi na pokazaniu różnych etapów twórczości i różnych „języków” kompozytora. No i okazało się, że nie taki diabeł straszny...


Za sobą mamy też pierwszy rok transmisji z Metropolitan Opera w Nowym Jorku. Jak na tym wyszła filharmonia?

– Jeśli chodzi o finanse – nie najlepiej. Na początek musieliśmy zainwestować w urządzenia do odbioru transmisji, dość drogie też były tłumaczenia na język polski, ale ponieważ w tej samej sytuacji było kilka innych instytucji, zaczęliśmy współpracować i w tym roku tłumaczenia będą prawie dziesięciokrotnie tańsze. Frekwencja na razie jest poniżej moich oczekiwań, ale z informacji ośrodków, które wcześniej przeprowadzały transmisje wynika, że to się rozkręcało powoli. Myślę, że w tym sezonie będzie lepiej, bo idzie przebój za przebojem. Kilka spektakli powinno nas powalić na kolana. Takie tytuły jak „Eugeniusz Oniegin”, „Tosca”, czy „Cyganeria” na pewno przyciągną ludzi, bo przecież każda z tych transmisji jest artystycznie bez pudła. No i mamy szansę uczestniczyć w czymś niepowtarzalnym, bo w końcu udajemy się do Metropolitan Opera. W tym roku udało się obniżyć o pięć złotych cenę biletów, które i tak są najtańsze w Polsce.

Lucas Geniusas 336-410

Za kilka miesięcy miną dwa lata od pierwszego koncertu w nowej siedzibie. Czy muzycy już przywykli do pracy w nowych warunkach?

– Powiedziałem kiedyś, że potrzebujemy około trzech lat, by dobrze poznać budynek i poczuć się w nim swobodnie. Od jakiegoś czasu próbujemy rozwiązać problem nawiewów, bo okazało, że w pauzach słychać szum. Cały czas pracujemy też nad oświetleniem sceny i akustyką. Najbardziej cieszy mnie, że występujący u nas dyrygenci mówią, że orkiestra zrobiła skok do przodu, ale ja nie jestem jeszcze do końca zadowolony. W poprzedniej siedzibie, w Kieleckim Centrum Kultury, organizowaliśmy rocznie około 70-80 imprez, teraz około 180. Robimy wszystko, żeby nowy obiekt miał swoją twarz.


Plany na najbliższe miesiące?

– W koncercie inaugurującym nowy sezon artystyczny wystąpił znakomity rosyjski skrzypek Igor Pikayzen. W listopadzie posłuchamy m.in. Lukasa Geniušasa, zdobywcy II nagrody na XVI Międzynarodowym Konkursie Chopinowskim w Warszawie, który zagra V Koncert fortepianowy Ludviga van Beethovena. Rok Lutosławskiego podsumują dwa koncerty z muzyką tego kompozytora.

Renata Drozd 336-449

W pierwszym cykl pieśni „Chantafleurs et chantefables” w wykonaniu Olgi Pasiecznik obudowaliśmy uwerturą do opery „Sroka złodziejka” Rossiniego i III Symfonią „Eroica” Beethovena, w drugim – po raz pierwszy prezentowaną w Kielcach „Symfonię” – „Pavaną dla zmarłej infantki” Ravela i Koncertem na flet i harfę Mozarta. Kontynuujemy cykl „Wieczory filmowe w filharmonii”, w ramach którego będzie można obejrzeć filmy: „Sugar Man”, Gainsburg”, „De-Lovely” oraz cykl dokumentów realizowanych dla TVP pod kierunkiem artystycznym Michała Bogusławskiego. Wstęp na dwudniowy przegląd 24-25 października jest bezpłatny.


Będą światowe prawykonania?

– W planach mamy koncert prawykonań w ramach programu zamówień kompozytorskich prowadzonych przez Instytut Muzyki i Tańca. Znajdą się w nim cztery utwory kameralne w wykonaniu perkusyjno-pianistycznego kwartetu „Kwadrofonik”, skomponowane przez czworo młodych kompozytorów. Nasza orkiestra wyjedzie też na koncerty do Warszawy, gdzie towarzyszyć będzie solistom podczas VIII Warszawskiego Festiwalu Gitarowego w Studiu Polskiego Radia im. Lutosławskiego.

Bartmi ski Rafa  738-2

W grudniu mamy w Kielcach dwa wydarzenia: występ Wrocławskiej Orkiestry Barokowej, jedynego w Polsce zespołu filharmonicznego grającego na instrumentach historycznych, w przeddzień koncertu w Warszawie, który z tym samym programem będzie transmitowany na całą Europę, oraz – we współpracy z Filharmonią Wrocławską – koncert finałowy Ogólnopolskiego Programu Rozwoju Chórów Szkolnych „Śpiewająca Polska” organizowany przez Narodowe Centrum Kultury. Na estradzie pojawi się 14 chórów. 450 dzieciaków zaśpiewa kantatę „Saint Nicolas” Benjamina Brititena. Solistą będzie znakomity polski tenor Rafał Bartmiński, który specjalnie dla nas uczy się tej partii. Sylwestrowy wieczór spędzimy z „Księżniczką czardasza” z udziałem kielczanki Renaty Drozd.

                                                            Rozmawiała Lidia Zawistowska