Przegląd nowości

Finał XVI Konkursu Sztuki Wokalnej im. Ady Sari w Nowym Sączu

Opublikowano: czwartek, 12, maj 2011 02:00

Sądzę, że jednym z najważniejszych dowodów na rangę każdego z konkursów wokalnych są losy jego laureatów. Jeżeli weźmiemy pod uwagę kariery Bożeny Harasimowicz, Urszuli Kryger, Zofii Kilanowicz, Anny Lubańskiej, Iwony Hossy, Jolanty Wrożyny czy Piotra Beczały, Andrzeja Dobbera, Piotra Łykowskiego, Jacka Janiszewskiego, Wojciecha Gierlacha, Bogusława Bidzińskiego, albo Tomasza Kuka i Rafała Bartmińskiego, którzy w historii tego konkursu byli laureatami głównych nagród, to należy mu wystawić wysoką ocenę. Konkurs Sztuki Wokalnej im. Ady Sari rozgrywany w Nowym Sączu od 1986 roku stał się jednym z najważniejszych w tej części Europy.

Image

Jego wysoką międzynarodową klasę potwierdza też udział w jury wybitnych śpiewaków, którzy chętnie przyjmują propozycję pracy w Nowym Sączu. Wystarczy wspomnieć o Birgit Nilsson. Luigi Alvie, Zdzisławie Donat, Elżbiecie Szmytce, Ganduli Janowitz, Bonaldo Giaiottim czy Giuseppe Giacominim. Drugim równoległym nurtem imprezy jest Festiwal Sztuki Wokalnej, na który składają się koncerty symfoniczne i kameralne z udziałem renomowanych artystów z Polski i z zagranicy. W tym roku wydarzeniem okazało się wykonanie Siedmiu bram Jerozolimy Krzysztofa Pendereckiego, pod jego batutą. Nie mniejszą rangę osiągnęła prezentacja, po raz pierwszy w Polsce oratorium Święta Ludmiła Antonina Dvořáka.


Wysoką międzynarodową lokatę potwierdził tegoroczny Konkurs, do którego napłynęło 55 zgłoszeń, z 15 krajów. Ostatecznie do konkursowych zmagań stanęło 50 młodych śpiewaków. Każdy z nich w trzyetapowym postępowaniu musiał się wykazać umiejętnością interpretacji pieśni i arii z szerokiego repertuaru XIX i XX wieku. Jury, w którym zasiedli Bożena Betley, Andrzej Dobber, Henryka Januszewska-Stańczyk, Urszula Kryger, Wojciech Maciejowski (sekretarz), Edith Mathis, Rudolf Piernay i Peter Schreier, obradowało pod przewodnictwem Heleny Łazarskiej, która jest inicjatorem powołania tego konkursu i od pierwszej edycji, jego dyrektorem artystycznym.

Image

Wspiera ją w tym od lat Antoni Malczak, dyrektor Małopolskiego Centrum Kultury Sokół, które jest główną areną konkursowych zmagań. W trzecim etapie do jury dokooptowano dyrektorów kilku teatrów muzycznych: Leszka Barwińskiego (Dyrektor Konkursu Wokalnego im. S. Moniuszki), Tomasza Janczaka (TM w Lublinie), Pawła Gabarę (TM w Gliwicach), Zbigniewa Maciasa (TM w Łodzi), Mariana Nowakowskiego (TW w Poznaniu), Tomasza Tokarczyka (Opera Krakowska).


Ostatecznie do III etapu konkursu zakwalifikowano jedenastu uczestników, w tym ośmioro Polaków. Wszyscy w jego przebiegu wykonywali po dwie arie z towarzyszeniem orkiestry Opery Krakowskiej prowadzonej batutą Tomasza Tokarczuka. Nie ma co ukrywać właśnie gra orkiestry pozostawiała sporo do życzenia, szwankowała nie tylko precyzja, zgranie, ale również niezborne brzmienie poszczególnych grup, a to z pewnością nie pomagało stremowanym finalistom konkursu. Drugiego dnia, podczas koncertu laureatów, było co nieco lepiej, ale wciąż daleko do doskonałości.

Image

Absolutną tryumfatorką tegorocznego XVI Konkursu Sztuki Wokalnej im. Ady Sari w Nowym Sączu została Hanna Elizabeth Müller, sopran z Niemiec, która urzekała nie tylko muzykalnością, pięknym głosem o wyrównanym w każdym rejestrze brzmieniu, ale również swobodną emisją i pięknym legato. Okazała się też śpiewaczką najbardziej dojrzałą w sensie wyrazowym i artystycznym. Zdobyła  nie tylko I nagrodę, ale otrzymała jeszcze nagrody za najlepsze wykonanie utworu W. A.  Mozarta. Jury przyznało jej również nagrodę za najlepsze wykonanie pieśni. Kolejne nagrody jakimi ją obsypano to propozycje występów na scenie Opery Narodowej w Warszawie, Opery Krakowskiej i Filharmonii Krakowskiej. 


W kategorii głosów żeńskich nie przyznano II nagrody. Natomiast III nagrodę otrzymały trzy śpiewaczki: Jolanta Kowalska (sopran), Jadwiga Postrożna oraz Agata Schmidt (mezzosopran). Ostatniej z pań przyznano również nagrodę za interpretację pieśni Modesta Musorgskiego. Z nagrodzonej trójki najkorzystniejsze wrażenie pozostawił występ Jadwigi Postrożnej, której głos ma moc i miękkie soczyste brzmienie. Swoboda emisji, frazowanie, ekspresja i dojrzałość interpretacji wystawiają jej wysoką ocenę.

Image

Niebawem będzie miała okazję potwierdzenia swojej wokalnej klasy w przedstawieniu Hamleta Thomasa, którego premierę przygotowuje Teatr Wielki w Poznaniu, ma w tym przedstawieniu zaśpiewać gościnnie partię Królowej Gertrudy. Pozostając przy głosach żeńskich wspomnę jeszcze o nagrodzie im. Ady Sari dla sopranu koloraturowego, otrzymała ją Marka Brzezińska. Z kolei nagrodę profesor Heleny Łazarskiej przyznano Nathalie Pena Comas.


Zupełnie inaczej potoczyły się losy panów. W finałowej stawce znalazły się jedynie głosy barytonowe. Brak tenorów i basów świadczy o tym, że coraz trudniej o artystów obdarzonych tymi gatunkami głosów. Nie przyznano też I i II nagrody! Trzecią otrzymał Stanisław Kuflyuk z Ukrainy, który od kilku sezonów związany jest z teatrami operowymi Bytomia i Krakowa.

Image

Ten młody artysta wykazał się dużą sceniczną swobodą, wyrównaną emisją i ładnym brzmieniem swojego barytonowego głosu. Przyznano mu również nagrodę za najlepsze wykonanie utworu polskiego, arię Miecznika z II aktu Strasznego dworu Moniuszki. W grupie głosów męskich przyznano jeszcze dwa wyróżnienia, otrzymali je: Piotr Halicki i Piotr Płuska. Obaj dysponują interesująco brzmiącymi głosami i z pewnością usłyszymy niebawem o ich artystycznych dokonaniach. Szkoda, że w ocenie jury nie znalazł uznania australijski baryton Benjamin Connor, który zaprezentował ładny głos o wyrównanym brzmieniu i swobodnej emisji.

                                                                             Adam Czopek